www.klubkangoo.pl

infer napisał(a):Auto ma pełną przegrodę

To możesz rozważyć zbudowanie skrzynek z MDF i powieszenie głośników na przegrodzie za fotelami.

ta blacha jest dość sztywna, ale chyba i tak nieco pracuje. Jest jeszcze jedna opcja. Na dole za fotelami, są jakby dwa schowki, ja woziłem tam trójkąt i apteczkę, ale może da się je wykorzystać do zabudowy głośników. Odpowiednio je wytłumić, zrobić front z MDF z dziurami na głośniki, tylko za duże też tam nie wejdą, ale może jakieś owalne da się wcisnąć.

W tych blaszanych kangoo jest strasznie głośno. Materiały obijają się o grodź, drzwi motylkowe hałasują. Myślę, że słabo i tak będzie z odsłuchem. Mało przyjemne auta dla melomanów. Włożenie subufera za fotele spowoduje dodatkowe drgania grodzi i szyby. Chodź też bym chętnie zmienił audio bo to fabryczne to tragedia. Jak po dłużej przerwie przesiadam się z osobowego Focusa do kangoo to po prostu dziwie się ludziom, którzy kupują osobowe Kangoo. Hałas i jeszcze raz hałas. I do tego nie prowadzi się jakoś rewelacyjnie i stabilnie. Van dla ubogich, sorry.

mdhlodz napisał(a): Jak po dłużej przerwie przesiadam się z osobowego Focusa do kangoo to po prostu dziwie się ludziom, którzy kupują osobowe Kangoo. Hałas i jeszcze raz hałas. I do tego nie prowadzi się jakoś rewelacyjnie i stabilnie. Van dla ubogich, sorry.

To może dla porównania przejedź się sprawnym, osobowym kangoo. I do tego takim, co ma co najmniej podsufitkę.

Bo kangoo nigdy sam z siebie nie pretendował do bycia vanem.
To w założeniu zawsze był po prostu mały DOSTAWCZAK.
Vanem to on jest tylko w wydumanych ogłoszeniach na gratce albo motoallegro.
Dla poprawy nastroju zamiast na focusa przesiądź się na starego transita. Od razu kompleks renaulta zniknie

BTW ja w swojej osobówce na hałas nie narzekam.
A co do prowadzenia, to nie porównuj osobowego niskiego samochodu z kangoo które ma prawie 190 cm "wzrostu"

Ale w sumie to kangoo się zadziwiająco dobrze prowadzi i nawet stabilnie. Co prawda ja od kilku sezonów mam szersze opony i od zeszłego twardsze amortyzatory

Masaccio napisał(a):Ale w sumie to kangoo się zadziwiająco dobrze prowadzi i nawet stabilnie.

Szczególnie na autostradzie
Ostatnio prawie o mało co nie narobiłem w gacie, tak się dobrze i stabilnie prowadzi.

Mam podsufitkę ;] Takie auta jak berlingo, czy partner albo kangoo są nazywane Combii Vanami. Vany są drogie a kombii vany tanie. czemu? Inna jakość i inne wyposażenie. Auto dostawcze to auto dostawcze. Tak samo hałasuje Transit Connect, którym zdarza mi się jeździć jak kangoo. Osobowe to osobowe. I taka sama jest cisza w Focusie, uwaga tu się wielu może zdziwić, jak w najnowszej Mazdzie 7, którą też zdarza mi się jeździć. Mówię, o komforcie jazdy w mieście. Jeśli kangoo jest pięcioosobowe no to to jest auto osobowe. I kupowanie takich osobówek dla mnie to jakaś pomyłka. Zero komfortu a że można w nie wpakować 2 razy więcej skrzynek na rynek od aut combii to już inna sprawa. Jestem obiektywny nie będę zachwalał Kangoo bo nim jeżdżę. Blaszak to blaszak, nie będzie audiofilskim mobilem. Za dużo rzeczy rezonuje. Chociaż jak by się udało coś zrobić z tym założycielowi tematu to niech od razu piszę bo tez bym coś takiego zastosował by pozbyć się tego koszmarnego dźwięku. Ale myślę że i tak będzie słychać motylki z tyłu, grodź jak coś ociera, deskę jak się ma na pace. Obicia plastikowe tez słychać. Auto do pracy a w pracy nie ma lekko.


off top: Zgodzę się, że kangoo dobrze się prowadzi ale na prostej. Zakręty uskakuje. I mam amortyzatory i zawiedzenie sprawne a opony maja 1 sezon.

A na autostradzie prowadzi się super, jak łódka na falach na prawym pasie. I te max 160km/h. I ten szym jak w kabrio. Jak jadę nie słyszę Radio, ani cb radia ani pasażera.

mdhlodz napisał(a):
A na autostradzie prowadzi się super, jak łódka na falach na prawym pasie. I te max 160km/h. I ten szym jak w kabrio. Jak jadę nie słyszę Radio, ani cb radia ani pasażera.

Kontynuując off topic, to Wy chyba górek nie macie, że Wam dCi 84KM jedzie max 160km/h.
Odkąd podniesiono ograniczenia na autostradzie, u nas prawy pas jedzie 140km/h, a lewy ile sie da.

Mi się udało osiągnąć licznikowe 170km/h w kangoo 1.4 Na jazdę w zakrętach też nie narzekam. Kangoo z oponami 185 i gazowymi amortyzatorami idzie jak po szynach Spadł co prawda nieco komfort na nierównościach, ale da się przeżyć.
Moim zdaniem kangoo najlepiej sprawdza się w mieście, bo jest nie duże i dość wysoko zawieszone, moc silnika wystarczająca. Jednak dalsze trasy to jak dla mnie męczarnia, po przy większych prędkościach jest za głośno, siedzenia są mało komfortowe i kierownica bez regulacji. Brakuje też czasem mocy przy wyprzedzaniu.
Ja akurat wożę sporo lekkich ale dużych gratów, w czym kangoo sprawdza się idealnie, a osobówka dla tego, że czasem musi jechać więcej niż dwie osoby.