Mona napisał(a):Ha,ha,ha,ha

Oj z tym dyszlem to dobre. Uśmiałem się jak pszczoła. A jeśli chodzi o kobiety za kierownicą to muszę tu trochę pokadzić mojej. Na trasie prowadzi autko znakomicie,buców ma w pogardzie, gorzej jest (niestety) z parkowaniem tyłem

. Pierwsza poważniejsza rysa na naszym Kangoorku. Wgniotka na drzwiach i nadtłuczony migacz. A wszystko to na wysokości metr trzydzieści.Tylko kobieta tak potrafi. No i nie zauważa pozdrawiających Ją forumowiczów w swoich maszynach.
oszszsz, to zmrol jeden! obsmarował mnie, potwarz!
wcisnęlam, bo była dachówka na murku na wysokości 130! nikt by nie zauważył
znajomy miał stłukę - jechal za ciągnikiem. ciągnik dał kierunkowskaz, że w prawo skręci. znajomy zaczał manewr wyprzedzania, a ciągnik - szust! w lewo odbił, wprost na znajomego.
wychodzi ten nasz znajomy wkur... do pana z ciągnika, i pyta w te słowa: coś pan???!!! pokazujesz, że skręcasz w prawo, a odbijasz w lewo???!!!
a pan z ciągnika: paaanie, ja mam kierunkowskazy zepsute. ja pokazuję, że W OGÓLE SKRĘCAM!!!!!!!!!
zabić