Radość o zachodzie słońca

[KiK]

Wszelkie "sugestie", "pewniackie" mówienie likwidatora, agenta czy kogokolwiek, że potrącą amortyzację czy jakiekolwiek inne "koszty" jest NIEUPRAWNIONE.

MK też ćwiczyłem ... nawet jogę przy tym próbowałem - bo z jedynych możliości został mi tylko sąd. To, że jest bezprawne to bardzo dobrze wiem, nie tylko ja ale i rzecznik praw ubezpieczonych i tysiące oszukanych przez TU rozliczające szkody z OC.

Ostatnie pismo z centrali TU rozwaliło mnie tak skutecznie, że zdecydowałem się sprzedać Clio bez naprawy. Pieniądze które dostałem starczyły mi na pieluchy dla syna

Kuba

Edit: MK wiem, że pisząc to nie miałeś mnie na myśli - to też nie jest skierowane bezpośrednio do Ciebie. W razie potrzeby mam wszystkie pisma z mojej sprawy - ciągniętej przez 4 miesiące.

[MK]

Oczywiście,że nie do Ciebie , mmi się może łatwiej pisze bo po ICH "sugestiach" potraktowałem ICH "z buta" i był porzadek, i wiem,że iść do sądu to komplikacja,ale właśnie,że nie poszedłeś to ICH zysk .
Kłopotliwe jest złożenie wniosku ale sprawa wygrana

[_ONE_]

No i chyba definitywnie sprawa jest wyjaśniona (mam nadzieję).
Rozmawiałem z likwidatorem, który zdecydowanie i spokojnym głosem potwierdził, że dostanę kasę wynikającą z kosztorysu na konto + dopłatę wynikającą z różnicy rzeczywiście (bierzcie faktury!!!) poniesionych kosztów, bo taki mają obowiązek. Teraz jeszcze tylko muszę uzupełnić brakujące papiery, czyli:
świadectwo chrztu
świadecteo z ostatniej spowiedzi
ksero książeczki zdrowia mojego kota
i jeszcze parę innych równie potrzebnych papierów od sprawcy

...i mam czekać na kasę

Aaaa i jeszcze jedno... jeżeli belka kupiona w ASO jest bez drążków, a na to się zanosi, to kiepsko widzę ich przekładkę i przyszłość z mojej mocno wysłużonej belki. Wychodzi na to, że poprostu trzeba będzie kupić kompletną w miarę nową belkę używaną z całym osprzętem i zrobić swapa.

[_ONE_]

No i się doczekałem. Po wielu dniach oczekiwania na dokumenty z policji i sprawcy firma ubezpieczeniowa wypłaciła kasę. Już dorwałem kompletną rurową belkę i we wtorek kangurek będzie stał prosto mam nadzieję
Jak ktoś będzie chciał, to pewnie będę miał sprawne drążki.

[KiK]

Filip to ja- ja się piszę ... mogę nawet po nie podjechać

Kuba

[_ONE_]

uppss... dąłem ogłoszenie a nie zauważyłem Twojego maila