Strona 7 z 8

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 19:59
przez nowicjusz
Kangurek w warsztacie

W czwartek, po dwóch nie udanych próbach zdałem wreszcie egzaminy na prawko. W tym samym dniu oddałem kangurka do warsztatu - sprowadzony z Niemiec, stał od grudnia w garażu przez te mrozy. Samochód nie odpalał, brak było masy w jakiejś części. Ale po oględzinach mechanik stwierdził, że aby nim bezpiecznie jeździć to musi zakupić części za 1200zł. plus 500zł robocizna. Nie wiadomo czy jeszcze coś się nie znajdzie i cena, wzrośnie. Samochód kosztował 9000zł + cała rejestracji koszt transportu lawetą to wynosi około 11000zł. Teraz zakładam, że ta naprawa może dojść do 2000zł. to ten samochodzik mnie kosztuje już13 tys.zł. Będę go musiał chyba dobrze wykorzystać , aby mi zwrócił te pieniążki. Nie znam się na tych wszystkich sprawach - więc za dużo dyskutować nie mogę , muszę po prostu wierzyć mechanikowi.

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: sobota, 13 marca 2010, 20:26
przez Szumak
2000 to nie jest duży wydatek jeśli od tego ma zależeć bezpieczeństwo Twoje, Twoich pasażerów i innych uczestników ruchu. Na pocieszenie napiszę Ci, że za swojego dałem 2 razy więcej a w ciągu 2 lat włożyłem w niego jeszcze dodatkowo połowę tej kwoty... ale efekty widać i jest coraz lepiej.

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: poniedziałek, 15 marca 2010, 22:16
przez czART
Taaa, Szumak ma rację... Warto wydać kasę na bezpieczeństwo (czytaj dobry stan techniczny) Twojego auta. ALE wysokość wydatków zawsze warto analizować i porównywać - najlepiej czytając forum i sprawdzając w kilku zakładach. Za przykład, że co nagle to po diable ;) niech służy mój przypadek pompy paliwa, za którą w pośpiechu dałem OKOŁO tysia PLNów (fakt - orginał), a mogłem (jak się za chwilę okazało na forum) wymienić sam silniczek za 120zł....

Tak wieć, tego poprostu spytaj kolegę MECHANIORA: CO jest do wymiany, GDZIE kupuje i czy możesz przywieźć mu części, jak znajdziesz tańsze. To ostatnie pytanie zadaj tylko pro forma, bo każdy mechanior DOBRY nie ma z tym problemu, więc po tym możesz poznać czy czasem zaDUŻO nie zarabia również na TWOICH częściach.

Że o sprawdzaniu opinii o jakości części nie wspomnę...

Jezu, BRRRR..... tyle ode mnie, się jakoś rozgadałem. :D

czART

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: poniedziałek, 15 marca 2010, 22:20
przez michalxtreme
No to prawda.Ostatnio wydałem ponad 1600 na układ jezdny a teraz w niedalekich kilku dniach czeka mnie remoncik silnika za jakieś 1500-2000.Ale bezpieczeństwo warte jest każdej kasy.

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 08:50
przez Lucass
Coś się dzieje czy remont planowy?

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 09:15
przez michalxtreme
Lucass napisał(a):Coś się dzieje czy remont planowy?

Mam go od niedawna.Poprzedni niewdzięczny właściciel zaniedbał go. Zauważyłem, że ostatnio silnik zaczął pochłaniać ok. 0,5 l oleju na ok.1,5 tys.km i trochę płynu chłodniczego.Zapewne pierścienie i tudzierz inne podzespoły odpowiedzialne za szczelność się kończą.Nie mam zamiaru czekać na jakoweś bumm a chce by nadal sunął 170 km/h.Co do samochodów jestem pedantem.To moja druga miłość.

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 11:44
przez czART
Noooo, ładny ten KANGUREK ;) Michale... :D


czART

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 13:04
przez Szumak
Zauważyłem, że ostatnio silnik zaczął pochłaniać ok. 0,5 l oleju na ok.1,5 tys.km i trochę płynu chłodniczego.Zapewne pierścienie i tudzierz inne podzespoły odpowiedzialne za szczelność się kończą.

Raczej uszczelka pod głowicą.

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 13:07
przez michalxtreme
Może i uszczelka.Nie wykluczam i tego.Jak mechanik wyjmie silnik to będzie kompleksowo wszystko wymagające uwagi wymieniał na nowe.Ja nie uznaję półśrodków i ratowania na chwilę.

Re: porównanie kosztów

PostNapisane: wtorek, 16 marca 2010, 13:15
przez michalxtreme
ART napisał(a):Noooo, ładny ten KANGUREK ;) Michale... :D


czART

Raczej torpeda :) Ma silniczek 1.8 S a właściwie teraz 1.8 ST.Z fabrycznych 115 kucyków po dołożeniu przez znajomego mechanika turbiny jest ok.150 klaczy. Na A4 gdy nie chcący "ominąłem" jegomościa w BMW (śliczna 7 zresztą) nie wiem czemu ale popukał sie on w głowę. Nie było to chyba związene z wskazaniem mojego licznika. Może coś miał na czole. :)