niestety kangur to badziewie

Off-topic: tematy związane z techniką

niestety kangur to badziewie

Postprzez michal niedziela, 17 kwietnia 2005, 21:02

chłopaki tyle zachwytów nad kangurem a teraz z innej beczki
co was najbardziej wnerwia (bo miejscami jest badziewiasty, że aż wstyd)
moze zacznę pierwszy

1. tylny zaczep - urwany przy pierwszym użyciu (no bo kto robi zaczep z blaszki zamiast z pręta i osadza go pionowo, aby go wyginało na zakręcie? -francuski inżynier....

2. deska rozdzielcza - przecież tam nic nie mozna położyć po każdym zakręcie zbieram okulary, długopisy itp z podłogi - kompletny kretyn to zaprojektował i wyprofilował (mówię o kangurze z 2002 r , po modernizacji jest nieco lepiej (aha w opisach zawsze podawali ,kupa schowków - g. prawda zapraszam do fiata puntoz 2000r: podwójne schowki w przednich drzwiach , po lewej stronie kierownicy 2 schowki ,
na środku deski rozdzielczej porządny schowek - taki, że mieści się paczka ptasiego mleczka i dalej w dół jeszcze cztery schowki, po stronie
pasażera na desce jeszcze większe i głębokie wgłębienie, (wielkość atlasu) pod spodem zamykany schowek i jeszcze zboku siedzeń zintegrowane schowki - no po prostu ktoś lubi swoją robotę i nie odwala fuszerki na zasadzie bierzcie co dają i nie marudzcie.

3. zamarzające drzwi - udawanie, że nie ma problemu

4. woda pod dywanikami ??? skąd to dziadostwo się bierze

5. tandetne osłony wewnątrz błotnika (ale sknerstwo)

6. światła przeciwmgielne (działają na zasadzie bądź widzialny , nie musisz nic widzieć)

7. tylna klapa ..........










no dobra z tą klapą to żart....

i
michal
helios 1.5 dci
Avatar użytkownika
michal
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 244
Dołączył(a): niedziela, 9 listopada 2003, 00:00
Lokalizacja: warszawa

Postprzez zuwik niedziela, 17 kwietnia 2005, 21:30

Czy Ty się obraziłeś na kangoora? że coś szwankuje - ok. Ale że tandeta? Generalnie na desce atlas leżeć może, a jak coś stuka (np. długopisy lub mapa) to szlag mnie trafia, więc chowam je do schowka :idea: Woda - no cóż, wada seryjna, w punto II szlag trafiał wspomaganie hamulca dla odmiany :) Wolę tandetne osłony wewnątrz błotnika (chodzi o nadkole, nie? :wink: ), ale za to świetny silnik w cenie :) Jasne, że kangoo nie jest ideałem, ale czy to od razu znaczy, że jest tandetą? Nie sądzę...
BTW. o jaki zaczep chodzi w p.1?
Obrazek
zuwik
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 2885
Dołączył(a): wtorek, 24 sierpnia 2004, 23:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez Mona niedziela, 17 kwietnia 2005, 21:41

no to ja też troszkę polecę, ale może to dlatego, że mam katar i czuję się do d.... :twisted: :twisted: :twisted:

-wkurza mnie skrzypienie dziadowskie siedzień jak prowadzę :!: a nie coś innego robię

-wkurza mnie poziom hałasu jaki osiąga wnętrze na trasie, od prędkości ok 120 km/h

wkurza mnie jak diabli - myślę wtedy, że to jednak cieżarówka jest :twisted:

ale zalet ma tyle, że o wadach zapominam, aż znów się rozpędzam i nie słyszę radia :twisted: :twisted:

pisałam ja Mona, proszę nie linczować Pawła za te słowa ;)
Mona i Paweł--------------------Kaleido dCi 80KM--------------------
Avatar użytkownika
Mona
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 239
Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2004, 23:00
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Postprzez rajder niedziela, 17 kwietnia 2005, 22:54

troche mi głupio bo to mój właściwie pierwszy post nie licząc introducingu i już musze polecieć.Faktycznie kangoor nie jest cudem,właściwie samochód jak każdy ma wady i zalety,jednak niektóre wady są wynikiem niedbalstwa i wskazują że projekt odbywał sie na zasadzie na odczepnego, tak jakby inżyniera popedzał szef.Generalnie chodzi o wykończenie czyli źle spasowane plastiki na beznadziejnych nieosłoniętych niczym śrubach które nadzwyczajnie w świecie trzeszczą.Posiadam 2 kangoory i oba mają to samo,to jest jakaś wada konstrukcyjna.Ergonomia też jest nie najwyższych lotów chyba w fazie projektu ktoś zapomniał to sprawdzić w warunkach bojowych.Jest też cholernie głośny,coprawda cx którego nie powstydziłaby sie lodówka z zamrażalnikiem :wink: robi swoje no ale panowie bez przesady,w berligno czy doblo tak nie ma.To są moje głowne zastrzeżenia, ahi jeszcze ta rdza tu i ówdzie.No ale coż zrobić nie można mieć niemieckiej jakości i włoskiej stylistykijeśłi chcemy jeździć blasznką.Tylko mnie nie zlinczujcie :D
Avatar użytkownika
rajder
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 123
Dołączył(a): sobota, 16 kwietnia 2005, 23:00
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Postprzez sw poniedziałek, 18 kwietnia 2005, 06:10

Mam kangura od 16 miesiecy i jedyne co wlasciwie trzebaby poprawić, to wyciszenie wnętrza. Reszta nie jest może rewelacyjna, ale nie spodziewałem się Maybacha w wersji Truck.
Gdy jeździ się dużo, to tak naprawde ważne są tylko dwie rzeczy - wygodny fotel i klima. Klima działa, fotel mógłby mieć dłuższe siedzisko, ale da się jeździć.
sw
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 1255
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2004, 00:00

Postprzez Grzelos poniedziałek, 18 kwietnia 2005, 07:49

rajder napisał(a):No ale coż zrobić nie można mieć niemieckiej jakości i włoskiej stylistykijeśłi chcemy jeździć blasznką.Tylko mnie nie zlinczujcie :D


No to ładnie przywaliłeś z tą niemiecką"jakością". Nie od dziświadomo, że Niemcy w tej dziedzinie stoczyli się totalnie/ Znajomy ma Mercedesa ML 430 za ponad 400tys. zł. I stoi toto w serwisie dłużej niż jeździ, inny ma z nową Astrą kupę problemów, w Fordach leciały na potęgę całe systemy wtrysku Common Rail w TDCi, więc zaczęli brać diesle od PSA, Volkswagen - paląca się i przeciążona elektryka w najnowszym Passacie - żeby zmniejszyć wagę tego słonia porobili instalację elektryczną z aluminium (co już raz poprawiali bo to samo działo się w Phaetonie).Poza tym przypomnę, że Niemcy z aut klasy Kangoo mają tylk VW Caddy - praktycznie 2 razy droższe, a mające dość duże problemy z jakoscią i niesamowicie wrażliwe na przeładowanie - jest zawieszone na resorach piórowych, które po prostu po załądowaniu na full i jeździe po złej jakości drogach nie wracają do poprzedniego położenia. No Niemcy maja Opla Combo - ale to jest zrobione na bazie Corsy, do której sporo ludzi ma kłopoty się zmieścić. U mojego taty w pracy kupili 4 combo - dwóch się już pozbyli i chcą je zastąpić albo Kangoo albo porduktem PSA. Co do usterek i niedociągnięć Kangoo to nie można zapominać, że to jeden z tańszych tego typu samochodów na rynku i nie można wymagać perfekcji od niego. Gdybym patrzył na samochód takimi kategoriami to mojego BXa dawno zrzuciłbym ze skały. Ale tak samo jak Kangooromaniacy, ja jako Cytromaniak go uwielbiam i nigdy się go nie pozbędę. Należy też podkreślić, że Kangoo jest mimo wszystko dedykowany do właścicieli firm, którym ma on służyć jako narzędzie pracy. Tak samo jest z każdym innym samochodem tej klasy. wersje tzw. "ekskluzywne" tych samochodó to tak naprawdę produkcjha uboczna dla zapaleńców takich jak w Klubie lub, którzy potrzebują auta zarówno do pracy jak i dla przyjemności. Ale to jest IMHO. to tyle na razie.
Gościnnie z Klubu Cytrynki:
Grześ Różycki
Xantia 2,0i 16v (138KM) Automatic '99 76000km
BX 19TZI (122KM) Automatic '90 370000km
BX 19 GTi 16v (160KM) '90/'92 181000km
Avatar użytkownika
Grzelos
Kangoorzątko
Kangoorzątko
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa, 20 października 2004, 23:00

Re: niestety kangur to badziewie

Postprzez Lukasz_Kangoo poniedziałek, 18 kwietnia 2005, 08:42

michal napisał(a):1. tylny zaczep - urwany przy pierwszym użyciu (no bo kto robi zaczep z blaszki zamiast z pręta i osadza go pionowo, aby go wyginało na zakręcie? -francuski inżynier....


I tu się nie zgodzę :(
Z własnego doświadczenia wiem, że Kangoo sprawdza się doskonale jako holownik :wink:
Przeciągnąłem ponad 20 km starego VW "Ogórka".
I co?
I nic!
Zaczep wytrzymał (za to linka 3x pękła ;) )

:lol:
Lukasz Stawiarski
KANGOO 1.4 (K7J) CB
Warszawa #GG - 2535619
K.A.N.G.O.O.: Kinetic Artificial Neohuman Generated for Online Observation
Lukasz_Kangoo
Ojciec Założyciel
Ojciec Założyciel
 
Posty: 597
Dołączył(a): wtorek, 16 września 2003, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez rajder poniedziałek, 18 kwietnia 2005, 09:54

Grzelos oczywiście masz racje,że niemieckie samochody też sie psują ale ja wcale nie twierdze że tak nie jest.Jednak w skali globalnej niemieckie samochody wypadają najlepiej jeśli chodzi o bezawaryjność, wskazuje na to choćby raport dekry na 2003 rok- w pierwszej 10-tce jest aż 7 niemców, a pierwsza 5-tka kształtuje sie następująco merc a klasa, golf IV, porshe boxer, mazda 323, merc clk.W dokładniejszym rankingu dzielącym na czas użytkowania najlpiej wypadło audi a2 (0-3), porshe boxer (4-5), porshe 911 (6-7).Ja nie jestem fanem niemieckich samochodów alejedno im trzeba przyznać że ich główną zaletą jest prosota.Konstrukcje silników są naprawde dziecinnie proste bez zbędngo osprzętu przez co są cholernie trwałe.Jako że dłubanie w silnikach i ich strojnie to jest mój zawód mogę Ci powiedzieć że niemieckie silniki szczególnie VW tdi świetnie znoszą trudy kiedy sie je znacznie wysili wręcz do granic wytrzymałości.Dlateog właśnie użyłem określenia niemieska niezawodność-to co prawda duże uogólnienie i utarty szlagier ale nikt przecież nie używa zwrotu francuska niezawodność :P
Avatar użytkownika
rajder
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 123
Dołączył(a): sobota, 16 kwietnia 2005, 23:00
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Postprzez MK poniedziałek, 18 kwietnia 2005, 10:18

Witaj rajder :!:
Równiż sie zgadzam, że Kangury nie są pozbawione wad (niejednokrotnie dość poważnych) i niedogodności czysto praktycznych, ale:
1) musisz "przefiltrować" część klubowych wypowiedzi przez "bibułę
poczucia humoru i maniakalnego zamiłowania" do tego AUTA;
2) poza tym, już ktoś zwrócił na to uwagę, zalety a przede wszystkim
wady ja rozpatruję zawsze w kontekście ceny za auto :arrow: dlatego
też, np. uważam, że Polonez (patrząc na cenę) był całkiem niezłym,
wygodnym, pojemnym mało awaryjnym ( przynajmniej te 2 które
miałem) i bezpiecznym (wyniki testów) autem.
Pozdrowienia Marcin
CLIO 3 1,6 16v 128KM GORDINI 2012r. - LPG STAG
Kangoo II 1,5dCi 115KM PRIVILEGE+ TomTom Edition 31.XII.2010r. srebrny
Porzuciłem akordeon, a szkoda.
Focenie wciąga!!! Jestem szumofobem i maniakiem ostrości!!!
Nikon D7100 Nikon D50


CHEVROLET SPARK M300 LS 1,2 16v 85KM 2010r. - LPG STAG - BYŁ!!!!
Avatar użytkownika
MK
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 2004
Dołączył(a): poniedziałek, 24 maja 2004, 23:00
Lokalizacja: Cieszyn-Gród Trzech Braci

Postprzez sw poniedziałek, 18 kwietnia 2005, 10:30

NO nie, nie powołuj się na wyniki niezawodnosci robione przez niemców. Podobnie jak programy motoryzacyjne i czasopisma, są one odpowiednio profilowane. Gdzieś czytałem amerykańskie wyniki, gdzie najwyższe miejsce wśród niemców miał mercedes z tym, że był na 7-mym miejscu w generalce. Pierwsze miejsca okupowały japończyki. VW był poza dwudziestką.
sw
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 1255
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2004, 00:00

Następna strona

Powrót do Inne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości

cron