Proponuję temat odnośnie pielęgnacji naszych Skoczków. Zacznę pytaniem - co proponujecie do usuwania asfaltu z boków?
A teraz moje patenty:
Nr.1 - BRUDPUR: po latach używania w strukturze plastików pojawił się brudek ciężki do zmycia. Brudpur rozpuszcza tłuste mazy (trudne słowo

) idealnie i robota robi się przyjemna

Do nabycia w chemii za parę złotych.
Nr.2 - bardziej techniczny: raz na jakiś czas trzeba odkręcić chociaż dół przedniego nadkola i wyjąć wszelkie brudy z tamtąd (niektórzy tam roślinki hodowali z tego co pamiętam

). A przypominam o tym, bo dziś (dopiero

) zauważyłem, że jak mi przez roślinki uzbierało tam bryłkę lodu w zimie, to... wygięła się blacha na drzwiach

nie chodzi o podwinięcie krawędzi, a nieły kawałek (na 20cm) się "wducnął". Na swóje usprawiedliwienie mam to, że strona pasażera, a na podjeździe jest tam krzak i światło zasłania, więc podczas mycia nie dojrzałem
