Strona 1 z 2

Kangoo 1.4 RN 1999r - Awaryjnosc

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 15:11
przez SzaryWilk
Witam po 5 miesiecznej przerwie :)
W ciagu tego czasu przejechalem kangoorem 15 tys km.
uszkodzeniu ulegly:
Skrzynia biegow- weszly 2 biegi naraz co spowodowalo koniecznosc zakupu nowej skrzynki. Nie bylo to takie proste poniewaz po tygodniowym poszukiwaniu i obejrzeniu ok 200szt. !! z napisem renault kangoo 1.4 1999 nie znalezlismy zadnej pasujacej do mojego auta.
Koszt 1500 PLN z wymiana.
Rozrusznik- koszt naprawy - 150 PLN
Pompa wodna- koszt lacznie z wymiana 300 PLN
Do wymiany sa jeszcze lozyska i amortyzatory ale to juz rzecz normalna.

Z rzeczy nienormalnych uszkodzony mam jeszcze :" Stabilizator sily chamowania tylnej osi ". W sumie dziala ale wydaje chrobotliwe stukanie przy CHAMOWANIU SILNIKIEM I COFANIU (????).
Proste w sumie urzadzenie a zaskakujaco sie zaczelo zachowywac.
A jak tam zdrowie waszych kangoorow ??:)

Pozdrawiam

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 15:51
przez branio
A,dziękuję jeszcze skacze :lol:
Czy chodziło Ci o korektor siły hamowania :)
Pompa kosztuje 100,a skrzyni to się szuka po nr. :idea:

Ps.Jak wygląda szary wilk w kangurze :?: :?: :)

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 17:16
przez SzaryWilk
Skrzyni szukac mozna po numerze tylko nowej w servisie. Bo znalezienie uzywanej o takich samych numerach graniczy z cudem.
Wazne jest zeby pasowal rozstaw lapy, wystepowalo odpowednie wciecie w kolnierzu i zeby te 2 warunki byly spelnione jednoczesnie. moja "nowa" skrzynia ma zupelnie inny numer chociaz jest od kangura 1.4 1999 i pasuje.
Korektor czy stabilizator...co za roznica :wink: ...masz moze pomysl jak sprawic zeby nie stukal ??

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 18:02
przez branio
Wkręć nakrętkę :idea:
Uważaj,by hamulce nie były zbyt mocne :)

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 19:50
przez darecki
Szary Wilku a dlaczego oglądane skrzynie nie pasowały do twojego skoczka?

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 22:16
przez akagi
szary wilku, rozmawiałem ostatnio z człowiekiem , który chwycił szczęście za rogi - dostał nowy służbowy wózek i ... jest szczęśliwy, nie martwi się o paliwo, koszty,naprawy,części nieorginalne,dziury w drogach, reasumując - pewnie należysz do NICH :wink: hough

PostNapisane: niedziela, 13 listopada 2005, 23:09
przez zuwik
branio napisał(a):Wkręć nakrętkę :idea:
Uważaj,by hamulce nie były zbyt mocne :)
Jaką nakrętkę? I czy może być słychać stukanie w aucie z takiego kurdupla? :| I co może to mieć wspólnego z hamowaniem silnikiem or cofaniem :?:

PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 08:13
przez branio
Ukłoń się bardzo nisko to zobaczysz :lol:
Oj,może :lol:
W każdym z tych wypadków zmienia się położenie dźwigni :idea:

PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 09:06
przez zuwik
Wierzę na słowo :)

PostNapisane: poniedziałek, 14 listopada 2005, 11:27
przez yasak
Urzytkowałem Kangoo 1,4 RTA z 1999 roku i jego bezawaryjność i funkcjonalność wpłyneło na decyzję otym że po 5 latach i 135000 km zakupiliśmy nową sztukę. Może faktycznie , sposób w jaki samochód jest eksploatowany ma wielki wpływ.