www.klubkangoo.pl

przez sw czwartek, 28 września 2006, 12:17

Ludzie za kierownicą są nieobliczalni. Bemyślność jest niebywała. W lusterko mało kto patrzy. A w ogóle to niech martwi się ten za mną. Ech...

przez **michal** poniedziałek, 9 października 2006, 21:44

no to przyznawać się kto wybrał lakier metaliczny zamiast ABSu
(sam znam takiego jednego

)

przez sw wtorek, 10 października 2006, 04:54

Prawde mówiąc nie miałem specjalnie ochoty brać ABSu, bo radziłem sobie dobrze bez niego. Podobnie jak z zimowymi oponami - dopóki ich nie miałem, to ich nie potrzebowałem.
ABS przydał mi się 1 raz (akurat tydzień temu) w ciągu 90000km. No ale chyba się zwróciło. :-)

przez **bogdandci** niedziela, 12 listopada 2006, 17:32

Jestem zdecydowanie za abs . Sam go w kangurze nie mam . Poprzednie 10 lat wszystkie moje auta miały. Bardzo potrzebny w krytycznych sytuacjach gdy nagle , niespodziewanie coś wyjedzie na zakręcie . Chamowanie pulsacyjne nie bedzie tak skuteczne jak ABS . Jak zablokujesz kola to jedziesz do lasu .

przez **Downunder** poniedziałek, 13 listopada 2006, 15:20

abs , abs , co to jest ? , co to jest ?
ja mam wózekm bez abs-u , z różnych powodów !
ale wiem jedno że , to coś nie uchroni cię od kraksy ,
na drodze trzeba być czujny ! i żadne bajery kierowcy nie zastąpią !
abs to jest wymysł inżynierów motoryzacyjnych , takie jest moje skromne zdanie !

przez **dempsej** poniedziałek, 13 listopada 2006, 15:56

Silnik tez jest wymyslem inzynierow, idac tym tropem do dzis jezdzilibysmy furmanka...
Nieskromnie przyznam, ze umiem jezdzic autem bez ABS-u, ale jak juz mam, to nie bede narzekal - wyrecza w machania noga -> zwieksza komfort. Fakt, czasem przeszkadza (gleboki snieg, piach) ale ogolnie jest ok.

przez **Downunder** poniedziałek, 13 listopada 2006, 16:00

masz rację , tylko tu jest mowa o abs a nie o silniku !

najpierw silnik a pózniej , bajery , prawda

przez **dempsej** poniedziałek, 13 listopada 2006, 17:48

Wiem, ale na pewnym etapie silnik na dorozce byl rownie wielkim gadzetem jak abs w samochodzie teraz ;].

Za parenascie lat ludzie wogole nie beda miali pojecia, jak mozna bylo jezdzic bez elektronicznych gadzetow, skoro samochod nie jechal tam, gdzie mu sie powiedzialo ;P

To taki polzart :]