Szerokie przednie słupki, zwłaszcza przeszkadza mi lewy;
lusterka zewnętrzne - pomimo, że są sferyczne martwe pole jest ogromne zwłaszcza w prawym. Założyłem panoramiczne wsteczne w kabinie żeby widzieć prawe boczne szyby i ciągle nie oglądać się za siebie (a i tak się ogladam - taka natura
);
sprzęgło, sprzęgło, sprzęgło... To znaczy mechanizm sprzęgła. Nie mogę sie do niego przyzwyczaić. Do tego pedał jest ustawiony pod kątem, który powoduje ślizganie się podeszwy w czasie jego powrotu do góry i w efekcie noga (nr 46) wjeżdża mi ciągle pod deskę na słynną kosteczkę potencjometra przepustnicy
;
szum powietrza powyżej setki, no ale przy moim szmacianym dachu... widziały gały co brały