Rzeczywiście, wątek umarł śmiercią naturalną
Czyżby odgłosy zanikły U mnie przynajmniej chyba tak, bo po prostu zapomniałem o sprawie
Od tego czasu (kwiecień) przejechałem 10tys km (tylko/aż) i wyraźnie zmieniła się charakterystyka pracy silnika. Przede wszystkim niesamowicie wzrosła elastyczność i tzw. ciągnięcie od dołu czyli w zakresie 1100 -1500 rpm autko się zbiera i nie wydaje żadnych niepokojących odgłosów, a także nie ma żadnych zjawisk związanych z tzw "turbodziurą" Nie powiem, podoba mi się coraz bardziej