Właśnie otrzymałem zastępcze autko - kangura w wersji II, 1,2 16V - 75KM. Na dwa dni, bo moje autko poddało się operacji likwidacji zmarszczek, które to nabyło w ostatnich dniach października.
Testowana wersja to ABC - blacha, koła, silnik i kierownica... ale ze wspomaganiem. Nie ma tam absolutnie nic z wyposażenia dodatkowego, nawet półki na głową. Przy okazji będę miał możliwość przetestowania drzwi w bagażniku.
Na początek kilka spostrzeżeń:
1) drzwi też mogą być fajne
2) centralny zamek jest niezbędny
3) niby tylko 5KM mniej, ale za to połowa momentu - musiałem sobie przypomnieć o redukcji biegów, a przed wyprzedzaniem trzeba się 3 razy zastanowić.
4) podniesienie fotela o 3cm było bardzo dobrą decyzją
5) ciekawe bez których udogodnień mozna się obyć...
Kolejny raport jutro, bo jadę w lekko górską trasę.
PS. kangur ma hak, a ja mam przyczepę - od dodatkowych testów dzieli nas tylko 20 metrów gliny o konsystencji plasteliny (pomiędzy drogą a garażem). Raczej haka nie przetestuję.