przez PiotrP niedziela, 7 stycznia 2007, 16:39
shoti napisał(a): Chyba czeka mnie wycieczka do ASO i kilka stówek w plecy bo odgłos sie nasila z dnia na dzień.
Dlaczego liczysz kilka stówek? Acha, ASO. Też czeka mnie wymiana łożyska, z przodu. Nie lepiej tak jak ja - do pana Heńka? Tyle, że ja przebieram się w robocze ciuchy i "asystuję" mu przy naprawie - kontrola jakości dużo lepsza niż w ASO
, no i duuuużo taniej. Z kolegą wymienialiśmy łożysko z przodu sami w jego Sceniku, ale jest z tym tyle zabawy bez wyciskaczy i ściągaczy, że ja pojadę do naprawiacza.
Pozdrówka
PiotrP
Kiedyś: Agatka 1,2 urodzona w 2001 roku
Obecnie: Motylek 1,5 dci z 2004 roku i Fiat Doblo o imieniu Fiona z 2008