Strona 1 z 2

Spotkanie z Fiatem Tipo

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2007, 11:17
przez Haku
Prawie rowno rok temu jade sobie do pracy.... a tu z podporzadkowanej wyskakuje mi fiat... nie mialem nawet mozliwosci hamowania.. lekko odbilem w lewo... i bum...
Juz myslalem ze o tzw. dugim majowym weekendzie moge zapomniec... ale okazalo sie ze nasze kangurki to calkiem wytzrymale zwierzaki...

Tak wygladal skoczek tuz po zderzeniu:
Obrazek

Tu widok z boku...
Obrazek

A taka dziura zrobila sie we Fiacie:
Obrazek

Zeby bylo ciekawiej to kierowca fiata nie mial dowodu rejestracyjnego... bo mu policja zabrala za peknieta szybe ;)

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2007, 11:34
przez Bullitt
Przykre. IC cały? Klima działa?

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2007, 11:39
przez Haku
Wszystko dziala.. nawet regulacja swiatel.... Caly czas tak jezdze.. nawet przeglad miaem w grudniu i nic nie mowili ze krzywo swieci swiatlo...

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:34
przez kavka
No jestem pod wrażeniem :wink: Jak zobaczyłem Tipo to myślałem że ze stołka spadne :wink:

PS: Ładne felgi :wink:

PostNapisane: piątek, 13 kwietnia 2007, 18:46
przez jon104
A co :!:
Mówiłem - dobry rocznik :lol:

PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 08:54
przez kerry
Ale rejestracja pokryła się czarnymi maziajami...:))))

PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 19:53
przez ROBAK
To faktycznie "niebywałe" ,jednak skoczki coś w sobie mają :) :) :)
PS- w 15 letniej pracy w pogotowiu nie widziałem SKOCZKA biorącego udział w poważnym WYPADKU DROGOWYM :) czego nie mogę powiedzieć o innych markach.
ALE TO CHYBA DOBRZE ,ŻE NASZE SKOCZKI POTRAFIĄ "ODSKAKIWAĆ" :D :D :D :D

PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 19:59
przez Downunder
masz rację
:D
ja co prawda nie pracowałem w PG , ale ...
mamy najlepsze autka na świecie :wink: i dlatego tak jest :D
a kierowcy tez są ok :wink:

PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 20:05
przez ROBAK
Downunder napisał(a):masz rację
:D
ja co prawda nie pracowałem w PG , ale ...
mamy najlepsze autka na świecie :wink: i dlatego tak jest :D
a kierowcy tez są ok :wink:


Mówię całkiem poważnie NIE WIDZIAŁEM , a kierowca i skoczek to JEDNOŚĆ :) :) :)

UPS ale wczoraj skoczek co prawda bez LEPY na czerwonym wyprzedził mnie jadąc przez PASY BRRRrrrrrrr

PostNapisane: sobota, 14 kwietnia 2007, 20:08
przez Downunder
może za dużo było tych :wink: :wink: :wink:

masz oczywiście rację , taki był mój przekaz :D
też tak uważam