Strona 1 z 3

Czy umiesz jeździć - ankieta!

PostNapisane: środa, 24 listopada 2004, 12:40
przez sw
W badania w UK wyszło, że (podaję za Top-Gear) czynnikami decydującymi o tym czy ktoś jeździ pewnie i bezpiecznie (dokładnie: czy powoduje niebezpieczne sytuacje) są:
# powtarzanie za kimś manewru (np. wyprzedzanie za kimś na ślepo) - 93%
# niezwracanie uwagi na ruch pieszych - 90%
# wyprzedzanie po wewnętrznej - 82%
# branie ciągłej między koła - 78%
# nieużywanie świateł mijania - 78%
# nieużywanie kierunkowskazów - 76%
# ścinanie zakrętów i jazda po malowanych wysepkach - 70%
# ostre i nagłe hamowanie - 67%
# ciągłe zmienianie prędkości - 65%
# niezwracanie uwagi na istniejący ruch drogowy - 54%

W pierwszej dziesiątce nie znalazła się duża prędkość!!!

PostNapisane: środa, 24 listopada 2004, 19:25
przez zuwik
Zgadza się :!: Mało tego, badania dowodzą, że ok. 80% wypadków towarzyszy nadmierna prędkość, ale jest przyczyną zaledwie 15%. Niektóre z punktów brzmią absurdalnie, ale jeden zwraca szczególnie moją uwagę: migacze. Otóż niektórzy ich nie używają i po pierwszym zakręcie można się po nich spodziewać wszystkiego. Ale są tacy, którzy włączają migacz w chwili skręcania kierownicą. Ale po co :!: Jak ktoś już skręca, to i tak ja o tym już wiem :!: Pamiętajcie proszę, że nasze migacze są dla innych i powinno się je włączać już przed rozpoczęciem hamowania - właśnie wtedy mają one wogóle jakiś sens.[/b]

PostNapisane: czwartek, 25 listopada 2004, 00:42
przez Mona
zuwik napisał(a):Pamiętajcie proszę, że nasze migacze są dla innych i powinno się je włączać już przed rozpoczęciem hamowania - właśnie wtedy mają one wogóle jakiś sens.[/b]


święte słowa! to jest najczęstsza przyczyna mojego (hmmmm....) przeklinania za kierownicą - najpierw hamulec. potem kierunkowskaz - normalnie zabić :twisted:

u nas najczęściej widzę styl jazdy na: jedź - hamuj. jedź - hamuj. (ciągłe zmienianie prędkości) zwariować można. wstyd powiedzieć, ale najczęściej w ten sposób jeźdżą kobiety :twisted: :oops:

aha, ale co to jest wyprzedzanie po wewnętrznej?? chyba po zewnętrznej - nie bardzo rozumiem.

PostNapisane: czwartek, 25 listopada 2004, 07:16
przez MK
Po wewnętrznej pewnie dlatego bo to W.Bryt., ale i tak nie bardzo jasne.
Natomiast co do stylu jazdy kobiet (go do dechy end stop do dechy) to nie bardzo się zgadzam, ale nie bardzo mi przychodzi do głowy jedno określenie...Może potem.......

PostNapisane: czwartek, 25 listopada 2004, 08:21
przez sw
Faktycznie zle przetlumaczylem. Chodziło o wyprzedzanie poboczem lub prawym pasem (gdy to niedozwolone).

PostNapisane: czwartek, 25 listopada 2004, 22:02
przez Mona
MK napisał(a):Po wewnętrznej pewnie dlatego bo to W.Bryt., ale i tak nie bardzo jasne.
Natomiast co do stylu jazdy kobiet (go do dechy end stop do dechy) to nie bardzo się zgadzam, ale nie bardzo mi przychodzi do głowy jedno określenie...Może potem.......


już jest potem. mów :D

PostNapisane: czwartek, 25 listopada 2004, 23:44
przez zuwik
Najlepiej jeżdżącym osobnikiem rodzaju żeńskiego jest... KANGURZYCA :lol: Nie ma żartów, jeździ lepiej niż niejeden rajdowiec :wink:

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2004, 07:03
przez MK
zuwik trafił :arrow: w sedno
Chociaż czasem (statystycznie chyba nie częściej tylko bardziej spektakularnie) zapominają, że nasze zwierzaki mają konkretne wymiary zewnątrzne i jednak ograniczone osiągi.

PostNapisane: piątek, 26 listopada 2004, 09:08
przez sw
JA musze stwierdzic, ze istnieje duża różnica między kobietą za kierownicą a kobietą za kierownicą auta dostawczego. Te drugie w większości przypadków jezdzą znacznie lepiej od mężczyzn. Wniosek: nie płeć jest ważna tylko liczba kilometrów przejeżdżana codziennie.

PostNapisane: poniedziałek, 29 listopada 2004, 15:00
przez Rafal
Tez tak uwazam, jednak doswiadczenie robi swoje, czlowiek chociaz z nudow zaczyna sie zastanoawiac ze jak cos zrobi to ulatwi innym zycie itd.
Ale sa oczywiscie wyjatki, zawodowi kierowcy tirow czasem wykonuja takie manewry ze mi wlosy deba staja..