www.klubkangoo.pl

Gratuluję możliwości finansowych pokrywających zamierzenia.

Panowie - spoko
Kangoo-rek ma się świetnie i na razie nigdzie (do ludzi) sie nie wybiera.
Właśnie w tych dniach mija 9 lat jak mi wiernie służy i ma "już" 97 000 km

W zasadzie jedyne problemy jakie sprawił to sprawy zawieszenia przedniego no i niestety półoś bo okazało sie, że przegapiłem zsuniecie osłony wew. przegubu i poszedł się paść , a silniczek i cała reszta to, wydaje mi się, że lepiej chodzi niż na początku Oczywiście nie piszę o wymianach eksploatacyjnych.

A co do Dokkera, to problem polegał na tym, że dotychczas żadne tego typu autko (poza Kangoo-rkiem ph. I i II) mi się nie spodobało (powtarzam - w relacji do ceny) a to tak .
Jednak o kupowaniu go nie ma mowy, chociaż gdybym miał taki zamiar to następcą mojego Kangoo-rka zostałby zapewne Dokker, gdyż jakoś nie potrafię już nawet jeździć autkami z inną zabudową (no może tylko jeszcze jakiś większy SUV)

U mnie, nie tylko ze względu na kompletną niewdzięczność Kangoo (za szczególną dbałość o jego potrzeby), cała rodzinka baaardzo polubiła CLIO. Ta dojrzała dziewczyna jest niezawodna baaaardzo oszczędna (5 - 5,5l/100km) i dzielna. W nagrodę zrobiłem jej zaprawki, aby "ruda jej nie jadła".

Tak jak Jon104 też jestem pod wrażeniem Dokker 'a Głównym celem wizyty było macanko nowego Clio ( subiektywnie nie przypadł mi jednak do gustu, dawno nie siedziałem w tak wąskim aucie ). A Dokker - widać rozwiązania z Kangoo I, tylne drzwi nawet trzaskają się w tym samym momencie Bagażnik - monstrum + fajna wykładzina a 'la gumowa / skajowa na podłodze. Siedzenia, składane identycznie jak w - Kangoo. Prosto i skutecznie, minus za brak płaskiej podłogi.
Ogólnie - hmy, takie ulepszone Kangoo, tyle że, bez tej charakterystycznej i sympatycznej stylistyki ( nie mówię że, Dokker jest brzydki ). Lipa trochę z motorami, najmocniejszy ma chyba 90 koni.

No to mamy nowe...
KANGOO PO LIFTINGU

Podobuje się mnie ono bardzo! a Kangoo 2gie raczej mi nie przypadło stylistycznie.

Zmienili lusterka- na plus, bo te obecne to stylistycznie przypominały żagle i hałasują znacznie. Ciekawe czy będą wreszcie Led-y dzienne w przednich lampach. Tak to raczej bez szału. To już chyba drugi lifting, bo pierwszy to była wersja 2010 - malowane listwy boczne, zmieniony przedni zderzak od bebo-pa oraz min. zmienione radio z wejściem USB.

Masz rację to 2-gi lifting. Pod koniec 2010r. kangoo otrzymał inna kolorystykę wnętrza, inne wyposażenie (np. Helios dostał tempomat).

Zmiana stylistyczna raczej konieczna, bo Dacie zaczynają wyglądać lepiej niż Renault (Lodgy, nowe Sandero).
http://otomoto.pl/dacia-sandero-stepway-ambiance-dci-90-nowy-model-C26866887.html
Dobrze że w kangoo zostawili tablicę przyrządów, bo w Daciach idą w złym kierunku - tablica bez wsk. temperatury. Stare made by Renault były lepsze - wg. mnie.

Jak dla mnie to ten silnik 1,2 TCe ze 115 kucykami mógłby być.
Oczywiście nie w nowym tylko w moim

hmmm... "zróbmy z tym coś dziwnego i pomalujmy na czarno". Jak dla mnie to jakiś koszmarek. W firmie właśnie pojawiła się KIA Sportage... w wyglądzie przerost formy nad treścią. Z tym Kangoo jest jeszcze gorzej, to już chyba nawet SsangYoung ma lepszych stylistów. W Renault babcia klozetowa rysuje auta:-)
Powiem to z wielkim żalem i niechęcią, ale Sandero w wyglądzie bije Kangoo na głowę. Renault już dawno zwolnił wszelkich stylistów, pracujących nad ich autami.

Zasada "im mniej tym lepiej" nadal obowiązuje... i chwała Panu za to.