Strona 1 z 1

Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: środa, 19 grudnia 2012, 22:15
przez bogdan02
Jako że na innych forach samochodowych które wyrywkowo przejrzałem temat doświetlania zakrętów jest rozwiązywany przez podłączenie halogenów do kierunkowskazów, rzucam pomysł na tym szacownym forum.
Sterowanie kierunkowskazami odpada - nie idzemy na skróty !!!

Z tego co wiem doświetlanie zakrętów może być realizowane światłami przeciwmgielnymi.
Zgodnie z homologacją może działać do prędkości 40 km/h

No to teraz wymyślmy jak to wykonać. Eksperymentowałem w picasso z wyłącznikiem w ręce ( prawa lub lewa strona) i muszę przyznać że efekt jest właściwy t/z halogeny świecą nisko, szeroko i nie oślepiają.
Mam takiego pomysła.
Największym problemem będzie prędkość, ale jeśli ktoś skręci kierownicą o kąt który załączy światła przy prędkości pow. 40 to wydaje mi się że żadne doświetlanie nie pomoże bo i tak fiknie kozła.

Moduł wykonawczy musi mieć możliwości:
1. Instalacja halogenów oczywiście rozdzielona.
2. Układ działa tylko ze światłami mijania i drogowymi.
3. Możliwość włączenia halogenów normalnie czyli przy zmniejszonej przejrzystości powietrza.
4. Mój pomysł na sterowanie modułem: na kierownicy, na powierzchni najbliższej osłony wyłączników i stacyjki czyli z przodu kierownicy zamontowane dwa magnesy, na jednym promieniu ale na różnych orbitach. W osłonie wyłączników/stacyjki zamontowane dwa kontaktrony załączające strone prawą i lewą. kontaktrony rozchylone od promienia magnesów o kąt jaki ustalimy w celu opóźnienia włączenia.
I teraz jest problem bo pełny obrót kierownicy załączy drugą stronę a wyłączy właściwą.
Zapraszam elektroników, elektryków, oraz oczywiście automatyków (pan Krzysztof -cyberhuman proszony do tablicy)
Oraz wszystkich co mają pomysła.


Niewielkim nakładem kosztów możemy zrobić coś fajnego.

Re: Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2012, 23:01
przez cyberhuman
Ja tam się nie znam, a poza tym, to robiłem w automatyce przemysłowej. A tam jest rozmiar i rozmach, więc trochę to inaczej wygląda.

Ale do rzeczy - kontaktrony to fajna i tania sprawa, ale nie wiem, czy tu się nada. Trzeba by zrobić mocowanie, te magnesy itp.
Kąt najlepiej odczytać enkoderem: http://pl.wikipedia.org/wiki/Enkoder_absolutny

Niestety, to sprawa, która kosztuje kilka stówek.
Można by wejść w enkoder inkrementalny - http://www.enkodery.pl/index.php?site=products&type=818 - i przyjąć, ze jeśli dostaniemy na wyjściu np. nie mniej niż x impulsów, to mamy skręt o jakiś tam kąt. Absolutny ma zapisane zero, inkrementalny, to przyrostowy, jak w myszce. O, i można tu wykorzystać ten z myszki - każda rolka przewijania pionowego ma prosty enkoder inkrementalny. Czyli tarczkę z otworami i diody nadawczą oraz odbiorczą.
To da się nawet samemu niedużym kosztem zrobić.

Ale dalej, logika. Więc co najmniej przekaźnik programowalny lub rzeźbienie elektronika, który zaprojektuje i wykona odpowiedni układ elektroniczny, sumujący impulsy wejściowe i wystawiający sygnał. Niby prosta sprawa i powinien to zrobić uczeń technikum elektronicznego...
Mus to działać na napięciu wejściowym 10-18 V, bo takie tolerancje należy założyć. Oczywiście elektronika pójdzie pewnie na 3,3 lub 5 V, więc musi być mały elektroniczny zasilacz, ale dziś do takich celów to jest jeden układ mały, albo najwyżej dwa, trzy elementy... To już nie moja bajka...

Dla samochodów z CANbusem są gotowe moduły.

Z automatyki można by wziąć jakiś licznik, który ma zabudowany przekaźnik na wyjściu. Podając mu sygnał z enkodera, zadajemy liczbę impulsów, po których ma być wyjście aktywowane. Ale znów, enkoder + licznik i jakby nie patrzeć, 300 zeta w górę... Chyba, że poszukać coś używanego na allegro... Ale to najczęściej sprzęt kradziony z fabryk przez pracowników linii... :(

Taki licznik musi jeszcze mieć zerowanie napięciem na wejściu i trzeba by przemyśleć zerowanie w pozycji zerowej kierownicy, więc znów musimy dodać czujnik (np. kontaktron)...

Dlatego moduły dostępne na rynku motoryzacyjnym wykorzystują sygnał z kierunkowskazów, co oczywiście jest nie do końca tym, co mają auta fabryczne...
Tu jest taki moduł, ale uwaga, Google informuje, że strona zawiera aż 3 exploity: http://www.cubeelectronics.com/ster.php

Re: Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2012, 14:47
przez slay
A gdyby przenieść układ sterowania na zawieszenie?

Re: Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2012, 16:38
przez DjKosmit
A może czujnik przechyłu rtęciowy lub jakiś akcelerometr ?? :) Sprawnie i bez ingerencji w mechanikę.

Kwestia tylko procka i oprogramowania do obsługi tego modułu.

Re: Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2012, 16:59
przez michalxtreme
Układ może brać sygnał do włączenia z ścieżki zamontowanej w okolicy kolumny kierowniczej. kwestia rozebrać plastiki i się przyjrzeć. Coś w rodzaju taśmy przy kierownicy z przerwą rozłączającą "na wprost". Włącza się przy skręcie. Sam sygnał "do 40" moim zdaniem można wziąć z licznika. Idzie tam sygnał do prędkościomierza. Jest to jakiś tam voltarz. Można zmierzyć jaki jest przy jakiej prędkości i stosownie wysterować układ odpinający zasilanie powyżej 40km/h.

Re: Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 00:07
przez bogdan02
Slay, jesteś wielki :!:
Oświeciło mnie :lol:
Dwie krańcówki hermetyczne na maglownicy załączane cięgnem, krzywką, sprężyną (coś się nada) podczas wysuwu listwy z jednej lub z drugiej strony przekładni.
Lub jeden przełącznik trzypozycyjny, nie wiem, muszę popatrzeć pod spodem samochodu.

Re: Doświetlanie zakrętów

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2012, 09:51
przez slay
Myślałem nad listwą, ale tam za bardzo nie ma miejsca. Pozostają drążki kierownicze, ale one jeszcze chodzą góra-dół.
Pozostałbym przy kontaktronie i długim magnesie :)