www.klubkangoo.pl

przez **_ONE_** czwartek, 2 lutego 2006, 12:50

1. Immobilizer znajduje się w aucie.
2. Immobilizer może "zapomnieć" kod zaprogramowanego kluczyka - wtedy robimy resynchronizację (uczymy immobilizer rozpoznawać zapomniany kluczyk)
3. Resynchronizacja i programowanie kluczyka to 2 różne sprawy
(onanista-organista :twisted:

)
4. Nie proponowałem wymiany cewki a jedynie przelutowanie
płytki elektroniki (podgrzanie połączeń lutowanych)
5. BTW Zaprogramowana kość może zgubić program z różnych przyczyn

przez **dti** czwartek, 2 lutego 2006, 20:33

o ja pierdzielę,chyba cza bardziej szanowac ten działający kluczyk

przez **skarb** piątek, 3 lutego 2006, 04:14

Uważajcie na kombinacje z naprawami immobilajzerów

!

Jeżeli jesteście właścicielami samochodziku od nowości - może być to argumentem do niewypłacenia odszkodowania z AC w przypadku zaginięcia autka dla zakładu ubezbieczeń - powiedzą,że macie podrobiony kluczyk.

pozdro

przez **dti** piątek, 3 lutego 2006, 14:39

a więc co radzisz przyjacielu skarb,? pozdrawiam

przez **skarb** piątek, 3 lutego 2006, 19:50

W przypadku napraw alarmów, immobilajzerów i kluczyków proponuje albo jechać do autoryzowanej stacji Renault i wziąć koniecznie f-vat na naprawę albo do innego elektryka i też wziąć koniecznie rachunek. W momencie gdy (odpukać) znikną Ci samochód - ubezpieczyciel wezmie kluczyki do ekspertyzy - czy są oryginalne i czy nie było w nich nic kombinowane. Jeśli nie będziesz miał kwitu na naprawę to Ci powiedzą, że dorabiałeś kluczyki w celu ukradnięcia samochodu i wyłudzenia odszkodowania. Przy zawieraniu Umowy ubezpieczeniowej oświadczasz iż dysponujesz dwoma oryginalnymi kluczykami - jak zaczniesz sam je na własną rękę naprawiać to w rozumieniu ubezpieczyciela przestaną być oryginalne.

Wiem coś o tym bo mój szwagier aktualnie wygrał w sądzie podobną sprawę z Compensą. Niestety na odszkowdowanie za skradzione Polo czekał dwa i pół roku.

Pozdro

przez **KiK** czwartek, 23 lutego 2006, 22:19

_ONE_ napisał(a):1. Immobilizer znajduje się w aucie.
2. Immobilizer może "zapomnieć" kod zaprogramowanego kluczyka - wtedy robimy resynchronizację (uczymy immobilizer rozpoznawać zapomniany kluczyk)
3. Resynchronizacja i programowanie kluczyka to 2 różne sprawy
(onanista-organista )
4. Nie proponowałem wymiany cewki a jedynie przelutowanie
płytki elektroniki (podgrzanie połączeń lutowanych)
5. BTW Zaprogramowana kość może zgubić program z różnych przyczyn

_ONE_ możesz rozwinąć tę myśl z przelutowaniem płytki elektroniki? o ile dobrze zrozumiałem to chodzi o tę płytkę która jest w pierścieniu na stacyjce - czy może o jakiejś innej? W jaki sposób dokładnie tę czynność wykonać tak by nic nie uszkodzić?
Dzisiaj ASO stwierdziło, że cała instalacja immo na kompie wyszła OK, kluczyki OK ale nie wiadomomo czemu kody z kluczyków nie są zczytywane przez cewkę [jak to pan w ASO określił - antenkę] Zaproponował wymianę cewki i [wskazał to jako konieczność] jednocześnie wymianę bloku dekodera co w sumie kosztowałoby mnie 1300.
Będę wdzięczny za informację.

Kuba

przez **_ONE_** piątek, 24 lutego 2006, 07:59

Było o tym w inym wątku... poszukaj.
Pisząc o przelutowaniu miałem na myśli płytkę kluczyka - tak jak pisałem u teścia udało mi się to zrobić - w sytuacji gdy immobilizer przestał rozpoznawać JEDEN kluczyk.
Co do ASO i immoblizera to jeżeli nikt nie naprawi usterki - specjalizowany serwis elektroniki samochodowej (nie ASO) to proponuję
zrobić obejście fabryki i zastosować inne zabezpieczenie... szkoda nerwów i kasy.

przez **Adro** piątek, 24 lutego 2006, 13:26

Podkleję się pod wątek, też traktuje o mrugającym immo.
U mnie wygląda to nieco inaczej: lampka immobilisera mruga po przekręceniu kluczyka. Wkładam drugi klucz - jest OK, odpalam. Za innym razem wkładam ten drugi klucz - mruga. Zamieniam kluczyki - odpala. Istna głupawka. Raz działa jeden, raz drugi. Przez to muszę nosić z sobą dwa klucze, a te do mikrusów nie należą.
ASO niewiele pomogło. Zresychronizowali klucze i dupa. Nic nie dało. Zaproponowali oczywiście wymianę kluczyków, trywialne 650 złociszów od sztuki...

przez **KiK** piątek, 24 lutego 2006, 15:36

Adro ja mam dokładnie ten sam problem tylko, że dochodzi do tego jeszcze w ogóle problem z rozładowaniem immo. Z tego co się orientuję to mój kangur właśnie "wytacza" się z ASO - niestety nie mam łączności z żoną bo jej komórka padła ale pracowali nad nim do samego końca. Jak już się dowiem to dam znać... ale popracuję jeszcze nad samym transponderem umieszczonym w pierścieniu. Może coś pomoże

Kuba

przez **Brada** piątek, 24 lutego 2006, 23:48

DTI, czytasz co Oni tu wypisują? Trzeba te nasze działające kluczyki w baterie całować. Ja na myśl o utraceniu tego działającego cały drżę.

www.klubkangoo.pl

MRUGAJĄCY IMMOBILAJZER

do skarba

Kto przegląda forum