Spot śląski już za nami. Rozpoczęliśmy z małym poślizgiem czasowym i pewnie dlatego po R5 i SIKURach nawet spalin nie powąchaliśmy

Skład :
kavka, shoti, Wiz i niżej podpisany
Jednak po jakimś czasie zostaliśmy odwiedzeni przez delegację w składzie 3xR5 + Megane.
Niewątpliwie największe zainteresowanie wzbudziła 5-tka "lekko zepsuta" na ok. 120 KM.
Wiz już ostrzył sobie na nią zęby ale niestety koledzy się spieszyli i nie miał okazji jej zjeść
Około 13-tej
Wiz lekko chyba zawiedziony

opuścił nas, a po chwili pojawił się
wader z obiecanymi słodkościami jako usprawiedliwieniem za nieobecność na poprzednim spocie.
I znów było nas 4-rech. A byłoby 5-ciu gdyby
keszamot przyjechał 10 minut wcześniej. A do tego nie porzucił skoczka i nie szukał pewnie mnie i
shotiego, którzy w tym czasie buszowaliśmy po sklepach. Chwilę czekałem ale niestety obowiązki wzywały
Następnym razem będzie lepiej, a to już 4.04.
