http://www.polskatimes.pl/pieniadze/328138,czip-zamiast-bramek-na-autostradach-wiemy-jak-go-oszukac,id,t.html#material_1
Artykuł traktuje o nowym projekcie elektronicznego naliczania opłat za przejazdy autostradowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie aktualnie jeszcze nieoficjalna informacja o planowanym 3-krotnym wzroście opłat za przejazd w stosunku do obecnie obowiązujących stawek. No i w tym miejscu już wypada się zastanowić dla kogo właściwie za nasze pieniądze budowane są te autostrady?
Ja tylko napiszę, że przy obecnych opłatach chętnie bym z tych autostrad korzystał gdy w końcu powstaną. Przy niewielkim wzroście cen również - przy dalekich przejazdach, które robię kilkukrotnie w roku... przy planowanym wzroście nie ma takiej możliwości bym się skusił i myślę, że sporo osób wybierze podobnie jak ja drogi krajowe.
I teraz pojawia się paradoks - wybierając się z Gdyni do powiedzmy Krakowa i nie chcąc stracić zawieszenia, będzie trzeba tak jak dotychczas jeździć przez Niemcy, Czechy i Słowację, wyjdzie zdecydowanie taniej i być może nawet szybciej.
Pomysł budowy autostrad był fajny i społecznie uzasadniony. Finał będzie jak zwykle.