Witam
Światła do jazdy dziennej odpaliłem we wrześniu tego roku , a jak to działa u mnie opiszę - może się komuś przyda.
Na początku zakupy- żarówki Philips Vision Plus 21W/5W-9zł- 2 szt.Automatyczny włącznik świateł -kupiony na aukcjach - 27 zł.Przekażnik typ 561-9 zł. Kontrolka zielona led- 5mm w oprawce- 6 zl. Konektory , koszulki termokurczliwe i hermetyczna oprawa bezpiecznika- ok 10 zł.Bezpiecznik zabudowałem przy akumulatorze , w oprawkach świateł pozycyjnych dołożyłem dodatkowy cienki konektor i dodatkowy przewód.Wszystkie przewody z komory silnikowej zostały przeciągnięte do kabiny w rejon bezpieczników , tam też dokonałem wszystkich połączeń.Zasada działania automatycznego włącznika świateł jest taka że za pośrednictwem przekażników wbudowanych w urządzenie załączane są światła dzienne w momencie jak silnik zapali i alternator zaczyna ładować akumulator . Zasilanie tego włącznika jest z przewodu "plusowego'' po stacyjce, tak więc światła gasną automatycznie po wyłączeniu stacyjki .Gaszenie świateł dziennych w momencie załączenia św. pozycyjnych i mijania realizuje przekażnik. Kontrolę załączenia św dziennych pokazuje kontrolka led zielona, którą umieściłem w rejonie wyświetlacza radia. Wszystkie połączenia są polutowane cyną , a wszystkie przewody są w czarnych koszulkach co czyni instalację bezpieczną i prawie niewidoczną. Nadmienię że mam samochód dwuletni tak więc niema problemu z gwarancją W moim samochodzie jest uaktywniona funkcja załączania świateł mijania przez komputer , tak więc zależnie od przełącznika głównego świateł zapalają się i gaszą automatycznie światła dzienne lub mijania. W dowolnym momencie niezależnie od pracy silnika można zmieniać światła zależnie od potrzeb. Cały montaż trwał ok 6 godzin ( był czas i chęci) ale starałem się zrobić to raz a dobrze.Do chwili obecnej całość działa bez problemu .
Pozdrawiam.