
Niestety fotek brak


Po pierwsze wielkie DZIĘKI dla ziggiego za namiary na warsztat - ale o tym nieco później.
Cała operacja wyłaczenia immo z kompa polega na zmianie oprogramowania na układzie scalonym przy pomocy programu komputerowego [nie pamiętam nazwy] i urzadzenia o nazwie LABTOOL . Jak juz pewnie wiecie płytka naszych ECU jest po zamontowaniu wszystkich części składowych lakierowana więc do usunięcie scalaka chłopak używa opalarki - odchodzi super nie uszkadzając aluminowej płytki pod spodem co przy próbie wylutowania jest niemożliwe do ominięcia. Następnie wyszukanie odpowiednich ciągów heksametrycznych [o ile dobrze się znam to właśnie w heksametrze jest programowany scalak] i zmiana na wartości zerowe. Zamontowanie ponowne na płycie [tutaj wykazał się wielką przecyzją lutowania - tak mi oczy wychodziły jak każdą nożkę scalaka łapał osobno


Gdyby nie problem z podłączeniem jednego z oporników cała operacja trwałaby jakieś 40 - 60 min. Niestety u mnie właśnie pojawił się ten problem i został dopiero wykryty po 1,5 godz. tak więc razem z czasem oczekiwania spędziłem na warsztacie ok. 3 godz.
Teraz na koniec pochwała dla warsztatu - goście [jest ich trzech] zajmują się tylko francuzami od mechaniki, elektryki po zaawansowaną elektronikę. Specjalizują się w Renufkach

Telefonu jaki mam do gościa od elektroniki nie podam na forum ale może ktoś z okolic Zielonki poda oficjalne namiary teleadresowe na warsztat w Zielonce na ul. Mazurskiej 41 - nazwy też nie pamiętam [ byłem zbyt szczęśliwy jak wyjeżdzałem

Ziggy pisał, że zapłacił za ten sam zabieg ok. 300 o ile dobrze pamietam. Za moje immo zapłaciłem 400 - cena jest uzależniona od modelu silnika.
Mam nadzieję, ze w miarę przystępnie opisałem czynności wykonane przy wyłączeniu immo. Jak będzie nieco cieplej to zrobię fotki zmodyfikowanego kompa i umieszczę na forum.
Kuba