Wczoraj sprawdziłem, jest tam taki plik "Elektryka" i kilka przydatnych informacji w nim zawartych. Co do przekaźnika to w założeniu jest, bo jest na niego przewidziane miejsce na panelu z bezpiecznikami który w instrukcji nazywa się "wspornik przekaźników" (rozdział 87 instrukcji) Ze schematu wygląda, że przekażnik do halogenów ma tyle samo i takie same styki jak ten do szyby ale inaczej rozłożone więc nie da sie go po prostu przełożyć 
Jest też info na temat przeznaczenia poszczególnych styków włącznika świateł przy kierownicy (rozdział 84 - pt dźwignia sterująca świateł)
Odpada Ci zatem zabawa z miernikiem 
A teraz jeszcze o tych kabelkach w zderzaku. Najprawdopodobniej rzeczywiście dlatego idzie jeden kabelek bo on ma być z + a konkretnie z tym + od przekaźnika. Masę trzeba tak jak piszesz pociągnąć ze śruby.
W sumie jest jeszcze jedno rozwiązanie. Jeżeli nie potrzebujesz ogrzewania tylnej szyby to najprościej byłoby namierzyć przewód + idący od przekaźnika i do niego podłączyć "nową" instalację czyli przewód halogenów. Co prawda podłączenie byłoby partyzanckie bo halogeny zapalałyby się bez pozycyjnych ale miałbyś wykorzystany włącznik od szyby, przekaźnik i kontrolkę (niestety też od szyby) na desce bez specjalnego zachodu. Tylko musiałbyś odłączyć szybę bo obciążenie przekaźnika byłoby za duże.
A wcześnij możesz sprawdzić czy to wogóle będzie działać po odłączeniu od szyby przewodu np w klapie i połączeniu go przez np żarówkę z masą. Ale szczerze to nie widzę powodów dla których miałoby nie działać
A jak poczekasz do soboty, to nawet zrobie dokłade zdjęcia całej instalacji, bo będe pruł wszystko 
