
Wieczorem zobaczyłem plamę z przodu pod zderzakiem

Sprawdziłem co to, poczytałem i rano dokręciłem przewód od pompy wspomagania przekładni kierowniczej. Okazało się, że był popuszczony

Myślałem, ze będzie po kłopocie tymczasem już się nie leje ale wciąż kapie. Myślę, że może oring uszczelniający trzeba wymienić. Tylko obawiam się czy jak się to rozbierze to czy układ się nie zapowietrzy? I czy po rozłączeniu nie wypłynie mi cały płyn?
Chciałem zrobić u mechanika ale wszyscy chyba w Krakowie mają nadkomlet. Słyszę, że za tydzień, za miesiąc. A ja bym chciał dziś a najpuźniej jutro!!