Co do silnika, i jego zagazowania: Podejrzewam, że mam ten sam. U mnie ma tylko 95 kucy, ale to szczegół
Gaz założyłem jakieś 100 tys temu. Prócz wymiany filtrów i drobnych prac przy elektryce (poprawa styku na gniazdach bezpieczników) nie robiłem nic. Silnik chodzi bez zarzutu, za każdym razem od 2007 roku bez zastrzeżeń przechodzi badania diagnostyczne na czystość spalin i na gazie i na benzynie. Utrata mocy na gazie jest właściwie niezauważalna (teraz trochę czuję, ale jestem przez zmianą filtrów i regeneracją parownika). Spalanie na poziomie 8,6 przy jeździe mieszanej. No i silnik ma samoregulatory luzu zaworowego. Wygoda!
Ale moja instalacja to jakiś prehistoryczny zabytek, mimo że III gen.
Ceny mogą być różne w zależności od stopnia zaawansowania technologii i warsztatu.
A do do scenika jako takiego, to pytaj
Bullitta. Miał (albo ma) to powinien wiedzieć. Tzn właściwie Kasia...