Awaria skrzyni biegów w 1.6 16V

[rrobcioo]

Witam Wszystkich!
[To mój pierwszy post na tym forum i wielka szkoda, że z takich oto powodów...]
Jestem NIEszczęśliwym posiadaczem kangura w wersji 4x4, rocznik 2003 w benzynie. Zakupiłem go w Norwegii (tam mieszkam i pracuje) w listopadzie 2011 i gdybym dziś miał policzyć ile siwych włosów mnie ta decyzja kosztowała do dziś dnia. Auto w swojej karierze nie miało chyba jednego spokojnego, bezawaryjnego tygodnia, a to co wyprawia ostatnimi czasy coraz bardziej sprowadza mnie do myśli aby je wysadzić w pi***u! Ale po kolei.

W maju tego roku byłem autem w Polsce (2,5 tys km w jedną stronę). Chciałem wykorzystać urlop aby podreperować je w kraju gdyż stawki mechaników norweskich potrafią zabić na miejscu (około 500zł za godzinę pracy, czas pracy zawyżany o 50-75%). Oprócz wiecznych problemów z zamarzającymi linkami hamulca ręcznego (do korpusu dostawała się woda, która zamarzała i unieruchamiała linkę) i okresowych problemów z sondą lambda auto nie sprawiało większych problemów. Do czasu.

W Polsce zdecydowałem się wymienić sprzęgło, rozrząd, pompę wody, filtry, oleje, płyny, linki (po raz 2 odkąd posiadam torbacza), końcówki drążków kierowniczych, tylne amortyzatory. W trakcie podróży do Polski niemal rozpadły się podpory wału - je także trzeba było wymienić. Wymianie podlegała też sonda lambda (od tamtej pory nieustannie pali się kontrolka od spalin) lecz niewiele to dało, bo jak się okazało, samochód nie posiada katalizatora. Cała impreza kosztowała mnie około 5 tysięcy PLNów, co w porównaniu z kosztami w Norwegii to nic.

Prawdziwe przygody zaczęły się po powrocie na mroźną północ:

[USTERKA 1] Z niewiadomych mi powodów zapala się kontrolka "awaria układu elektrycznego" (czy coś w tym stylu). W tym momencie samochód sam dodaje sobie gazu w sposób przerywany, rytmiczny. Obroty (jeśli samochód jest na biegu jałowym) wskakują na równe 2000 i nie drgną, silnik wyje jak szalony - jedyne co pomaga to wyłączenie silnika i ponowne włączenie stacyjki. Jeżeli po tym zabiegu kontrolka "awarii..." nie gaśnie, to próba uruchomienia auta zakończy się samoistnym dodawaniem gazu jw. Jeżeli zgaśnie (czasami po pierwszej próbie, a czasami po 10 minutach), to auto odpali normalnie i będzie jeździć dalej, albo do czasu następnej takiej awarii... Częstość występowania tej awarii jest trudna do określenia, bo przez ostatnie dwa tygodnie miałem spokój. W tym tygodniu zdarzały się sporadycznie - dziś kilkakrotnie (ale dzisiejszy dzień to tragedia na tragedii więc nic dziwnego; o tym dalej). Mechanik, u którego naprawiałem auto w PL, ma niewiele pomysłów co do przyczyny tego problemu. Postawił na poluzowane styki jakichś kabli, zaśniedziałe złączki itp. W każdym razie na odległość niewiele mi może powiedzieć.

I tu pytanie: Ktoś się spotkał z czymś takim? Jakieś pomysły?

[USTERKA 2] Po ujawnieniu się usterki nr 1, raz nastąpiło coś dziwnego, a mianowicie samoczynnie włączają się światła długie, ale równocześnie ze światłami mijania (kontrolka świateł długich nie pali się pełnym blaskiem, ale nieco bladszym lecz długie się palą). Nijak nie wiem o co kaman, a ponadto dziś problem pojawił się ponownie i tym razem nie chce zniknąć.

[USTERKA 3] Owoc dnia dzisiejszego. Używając dziś biegu wstecznego w skrzyni biegów zaczęło coś stukać. Stukanie jest miarowe i zależy od szybkości jazdy na tym biegu. Odgłos przypomina wsadzenie patyka w kręcące się koło roweru (przeskakiwanie po szprychach koła). Odgłos występuje również na "luzie" ale jest wtedy niemiarowy - jakby w skrzyni coś "latało luzem", ale gdy wciśnie się sprzęgło to ustaje. Konsultowałem się z lokalnym znachorem i podejrzewa, że mogło strzelić jakieś łożysko w skrzyni i możliwe, że trzeba będzie ją wymienić.
Moje pytanie dotyczy zakupu nowej skrzyni. Dostępność na rynku jest znikoma, a moja wiedza w zakresie mechaniki samochodowej raczej nie pozwala na jej naprawę. Poszukuję więc informacji na temat jaka ta skrzynia powinna być, gdyż większość dostępnych na rynku jest od ropniaków, a ja mam torbacza w benzynie - czy skrzynie są takie same? Jeśli tak, to jaki symbol powinna posiadać (próbowałem czytać tabliczkę znamionową, ale jest gdzieś tak schowana, że nie mogłem jej dojrzeć)

Uff. Trochę się naprodukowałem, ale mam nadzieję, że ma to sens. Będę wdzięczny za wszelkie rady, ewentualnie za dobre pomysły jak to auto wysadzić żeby sie nie poparzyć.

Pozdrawiam

[Marek_Bielsko]

I tu pytanie: Ktoś się spotkał z czymś takim? Jakieś pomysły?

Lekarstwo na usterkę numer 1 znajdziesz tutaj viewtopic.php?f=78&t=6925&p=86640&hilit=kostka+potencjometru#p86640

[Lucass]

Usterka 1 - prawdopodobnie nieszczęsna kostka. W gorszym przypadku potencjometr pedału gazu lub przepustnicy co najmniej do sprawdzenia.
Usterka 2 - sprawdź masę żarówek. Jeżeli drogowe świecą, ale tak jakby połową mocy, to na bank brak masy.
Usterka 3 - prawdopodobnie mechanik ma rację, Wg mojej wiedzy przy benzyniaku jest skrzynia JC7 004. W 1,9 dCi jest montowana JC7 005. Zamiennie nie podejdzie bo ma inne przełożenia na przekładni głównej i 3,4,5 biegu.


A na koniec - Kangoo 4x4 to padło... Sprzedaj go jak najprędzej zanim Cię zrujnuje.

[rrobcioo]

Lekarstwo na usterkę numer 1 znajdziesz tutaj http://klubkangoo.pl/forum/viewtopic.ph ... tru#p86640

Powalczyłem z ową kostką, ale nie mam dobrych przeczuć. Skubana siedziała twardo, nie miała luzu, walka z kabelkami nie wywoływała specjalnych efektów. Szarpaninę/testowanie przeprowadziłem na włączonej stacyjce i dwa razy zapaliła się kontrolka "awarii...", ale dalej nie mam pewności czy to w 100% ten element zawinił - pojeździmy zobaczymy. W razie czego są jeszcze inni potencjalni winowajcy (via post Lucassa). Dam znać co do efektów

Usterka 2 - sprawdź masę żarówek. Jeżeli drogowe świecą, ale tak jakby połową mocy, to na bank brak masy.

No i sprawdziłem żaróweczki. Lewa miała jakieś zwarcie na kostce. Kostka w połowie nadpalona, pól kabla masy (czarny prawda?) psu w dupę, żarówka też do utylizacji. Musze poszukać w tutejszych sklepach nowej kostki i w weekend może się uda wymienić dziadostwo. W każdym razie kontrolki świateł już palą się pojedynczo - czyli sukces

Usterka 3 - prawdopodobnie mechanik ma rację, Wg mojej wiedzy przy benzyniaku jest skrzynia JC7 004. W 1,9 dCi jest montowana JC7 005. Zamiennie nie podejdzie bo ma inne przełożenia na przekładni głównej i 3,4,5 biegu.

Niezbyt wesoła to wiadomość, bo to poważnie ogranicza podaż skrzyni na lokalnym rynku (o Allegro nawet nie wspomnę - 0 wyników). Będzie trzeba pojeździć po szrotach
Alę dzięki za informacje co do numeru skrzyni - cenna wiadomość, na pewno pomoże.

A na koniec - Kangoo 4x4 to padło... Sprzedaj go jak najprędzej zanim Cię zrujnuje.

Tak, jakby to już nie nastało....
Niestety Norwegowie może i są średnio rozgarnięci, ale nie są kompletnymi idiotami i nijak mi się nie uda wcisnąć komuś tego kangura z rozklekotaną skrzynią. Coraz bardziej jednak rozważam podpalenie dziadostwa, muszę tylko sprawdzić polisę

[Lucass]

Zastanawiam się czy alarmowym wyjściem z sytuacji nie byłby zakup skrzyni JB3 970 od 1,6 z napędem na przód. Pozbawiłoby Cie to czasowo (do czasu zakupu właściwej skrzyni) tylnego napędu, ale miałbyś samochód na chodzie. Bo grzechotanie w skrzyni nie wróży dobrze...

Ale nie jestem pewny czy technologicznie da się to przeprowadzić. Kwestia mocowania itd. Mogą być jakieś subtelne różnice, które cały misterny plan rozwalą...

A tak mi się jeszcze przypomniało, że Volvo ma w samochodach niektóre podzespoły (silniki i skrzynie) z Renaulta. Może jakiś Cross Country albo XC miał taką skrzynię.

[rrobcioo]

AVE Ja! Szukałem w necie i w końcu znalazłem identyczną skrzynię w ilości egzemplarzy 1 (słownie: jeden). Co prawda jest teraz na południu Szwecji... ale jest! Cena nie zbija z nóg i mniej więcej odpowiada polskim z allegro. Jest alternatywa przed poszukiwaniami na szrotach

http://en.bildelsbasen.se/?index=defaul ... d=23126360

[kori]

Witam
Przerabiałem temat wymiany skrzyni biegów jakieś trzy lata temu , z tym że ja kupiłem kangoo z całkowicie rozwaloną skrzynią, przetarta obudowa i rozwalone łożysko. Na szukanie skrzyni zeszło mi jakiś miesiąc obdzwoniłem kilkadziesiąt szrotów z częściami do francuzów w całej Polsce. Znalazłem jedną skrzynie w koninie firma specjalizowała się w częściach kangoo, facet chciał za skrzynie 3000 i dawał tylko miesiąc gwarancji rozruchowej. W końcu zdecydowałem się na regeneracje mojej skrzyni która polegała na oddaniu starej skrzyni i w zamian dostałem zregenerowana z wymienionymi wszystkimi łożyskami i z roczną gwarancją koszt również 3 000 (firma koło Krakowa w okolicach Czernichowa specjalizuje się w skrzyniach do francuzów). Na skrzyni zrobiłem już jakieś 40 000 i na razie OK. Co do numeru skrzyni to na 100% JC7 0004, od diezla skrzynia spasuje tylko będą inne przełożenia. Skrzynia od zwykłego kangoo 1.6 zdaniem faceta który regenerował moją skrzynie nie będzie pasowała inne mocowani półosie itp. podobno to niewykonalne.
Skoro twoja skrzynia nie jest całkowicie rozwalona proponuje poszukać zakładu który naprawi ci ją może to jakaś pierdoła i naprawa nie będzie bardzo droga, a za używką zapłacisz między 2500-3500 zł i tak naprawdę nie wiesz na co trafisz. Z tego co pamiętam to dodzwoniłem się chyba do trzech firm które podejmowały się naprawy skrzyni do 4x4 jedna w okolicach Krakowa w której zrobiłem remont druga chyba z Warszawy a trzecie nie pamiętam dokładnie gdzieś chyba ze śląska.Być może od tamtego czasu więcej zakładów zajmuje się regeneracją takich skrzyń szczególnie, że skrzynia jest taka sama jak w scenicu RX4(różni się przełożeniami) i tam ma oznaczenie z tego co pamiętam JC7 0001.
Pozdrawiam Dawid

[Szumak]

Dawid, podaj dane tych firm tutaj wraz z krótkim opisem: http://www.klubkangoo.pl/forum/viewforum.php?f=122 na pewno komusi się przydadzą wcześniej czy później.

[Lucass]

Problem kolegi rrobcioo polega na tym, że mieszka w Norwegii i trudno mu będzie korzystać z polskich serwisów, a do następnej wizyty w ojczyźnie skrzynia może nie dożyć...

[rrobcioo]

Skoro twoja skrzynia nie jest całkowicie rozwalona proponuje poszukać zakładu który naprawi ci ją może to jakaś pierdoła i naprawa nie będzie bardzo droga

Problem kolegi rrobcioo polega na tym, że mieszka w Norwegii i trudno mu będzie korzystać z polskich serwisów

Otóż to. W Norwegii, pomimo znacznie większej popularności tego wytworu chorej wyobraźni konstruktorów renault, taką skrzynię znaleźć jest tak samo trudno jak w Polsce. Kilka dni zajęło mi objechanie WSZYSTKICH szrotów w promieniu 500km od mojej miejscowości... i nic
W jednym z nich (na moje nieszczęście ostatnim jaki odwiedziłem) uprzejma pani pozwoliła sobie nawet sprawdzić w ogólnonorweskiej bazie części używanych ze szrotów (mają tu coś takiego! byłem zdumiony!), ale to tylko pogłębiło moją rozpacz, bo nie znaleźliśmy nic w całej Norwegii. Jedyną sztuką jaką udało się znaleźć jest ta ze Szwecji

Jestem coraz bardziej zdesperowany i chyba niedługo skieruje kroki do serwisu renault aby usłyszeć cenę nowej skrzyni i ostatecznie przesiąść się na rower.

od diezla skrzynia spasuje tylko będą inne przełożenia

Co to oznacza w praktyce (tzn. gdybym założył taką skrzynię)?