Witojcie
Trafiłem na forum, bo czas pożegnać Pasiaczka

. A w oko wpadł mi Kangur. Długo już takiego ustrojstwa szukam co to ludzi czterech pomieści, trochę narzędzi, a i może nie będzie żreć portfela jak moje dwa Niemczaki w podeszłym wieku (wiem wiem, nadzieja matką głupich). Kangur dlatego też, że się kiedyś przejechałem, i fajnie śmigało. To ja tu sobie poczytam, a jeśli wątek źle wstawiony to proszę rytualnie ochrzanić, bądź wysłać do sklepu
