Express też zły nie jest, chociaż na miano klasyka, nigdy nie zasłuży.
Ciekawą wersją " sardynki " była odmiana Combi, z 2 -gim rzędem siedzeń, taki " ojciec " Kangoora
Znałem poprzez forum modelarskie, człowieka który poza kolekcją miniaturek R4 ( ok. 150 sztuk ) także miał te w 1:1. Był z Krakowa, imie bodajże Marcin. Jeśli też dobrze pamiętam, oprócz R4 miał także R15.
Lucass, przecież Polonez, w niektórych znanych mi kręgach ( często młodszych ode mnie

) jest uważany za cud motoryzacji, i to nawet te nowsze Caro

Nie wiedziałeś
