przez dti piątek, 9 września 2005, 22:18
witam,posiadam zwierzaka z motorkiem 1.9dti z 2000r,sprowadzałem go z niemiec w 2001r,szkoda tylko że sprowadzający (pochodzący ze świdnicy-OSTRZEGAM przed nim),wyszykował mi go (był po lekkiej stłuczce),tak że pierwsze dni użytkowania były ........ech,szkoda gadac,ale postanowiłem że będe o niego dbał jak najlepiej no i będe go serwisowa.A więc pojechałem na gruntowny przegląd,na początku okazało się że do wymiany są sanki pod silnikiem,póżniej strzeliła półoś (bo pono była krzywa),następnie nie dało się ustawi zbierzności BOOOOO!!!!!!swożeń był przyspawany do wachacza i inne drobnostki,nie wiedziałem wtedy że takie rzeczy można zgłasza do urzędu konsumenta,tylko że to wszystko poniekąd przezemnie a raczej przez pierwsze wrażenie.tj,gdy pojechałem go już odebrac (tak długo wyczekiwanego i wytęsknionego),nie chciałem już na naic paczec nic oglądac tylko wsiąśc i jechac,a najśmieniejsze jest to że byłem z tym gościem nawet na przeglądzie w ASO,tylko że ten mechanik tam w ASO zapytał czy będziemy go przegląda bo on go już przeglądał wczoraj,więc stwierdziłem po co ABY TYLKO JUŻ JECHAC.Dalsza eksploatacja była ;już super i tak jest do dziś,z małymi wyjątkami.choc przekonałem się do uczciwości serwisów>pojechałem kiedyś bo przestały mi działac centralnie drzwi od pasażera ,stwierdzono w serwisie że centralka do wymiany no i koszta około 700zł,zrezygnowałem mój obecny mechanik zajrzał i okazało się że wypadł kabelek z wtyczki.już w ASO nie serwsuję.tak więc mimo tych przykrych przygód i tak jestem bardzo zadowolony a wraz ze mną moja rodzinka i pies