No i kupiony.
A latania po urzędach trochę będzie. Poza zwykłymi czynnościami w takich sytuacjach muszę się jeszcze pozbyć kraty. Swoją droga ciekawe ile mnie to wyniesie.
A w furce trzeba zrobić trochę poprawek użytkowych i będzie śmigać.
Na pierwszy strzał idą głośniki.Radio jest całkim przyzwoite - Sony z CD
A potem szyby elekrtyczne, centralny, alarm, subwoofer, tapicerki na drzwi coby się przytulniej zrobiło, wykładzina do tyłu, wygłuszenie na maskę, pokrowce i co mi się tam jeszce wymyśli
Zrobię zdjęcia przed i po liftingu.
A na razie i tak śmiga nim moja żona, bo ma dalej do pracy i ma pierwszeństwo
