przez Brada niedziela, 31 października 2004, 00:16
----------> (Strzałka)
Więc..... czy Wy wszyscy naprawdę się męczycie z tą oryginalną kratką do kangura? No dobra - rozumiem właścicieli nowszych wersji! Mój kangoo '98 też (jasna sprawa) miał taką samą kratkę do puki zostałem zmuszony do przewozu mebla! Wystarczyło pomyśleć. Można powiedzieć, że kratka dzieli się na dwie części - górną (skłądającą się z wielu cieńkich prentów) i dolna (to dwie rurki, z naklejonym na to plastikiem, tworzącym płaszczyznę ochronną dla bagaży). Ja wyciełem tą dolną część. Została mi z tego część okratowana, ale w kształcie poszerzonego dołem prostokąta. Gumówka, spawarka, trochę czarnej farby i już miałem idealny prostokąt. Co więcej, zeby zrobić miejsce, wystarczy złożyć fotele, podnieść ją do góry, przykręcić (na oryginalne) śruby mocujące i już kratka jest schowana pod dachem. Wykonanie zajeło mi może... ze 3 godzinki!
Nie ukrywam, że ciepło mi się zrobiło, jak policja zatrzymała mnie na kontrolę - na moje nieszczęście wiozłem towar (ale kratka była opuszczona) i policjant zauważył że jest obcięta! Mój argument chowany na taką ewentualność, że "auto kupiłem z taką kratką i skoro przeszła na przeglądzie to wydawało mi się że tak ma być" - wydawała się w tamtym momencie nie mieć znaczenia i nawet nie użyłem tego argumentu, kiedy to Pan policjant zerknął w dowód i powiedział: "Aaaaa.... rocznik 98 - więc przepisy o kratkę Pana NIE OBEJMUJĄ!!". Pojechałem więc swoją drogą!]
To tyle, nowszym rocznikom nie proponuje tego typu zabiegów - ze względu na uregulowania prawne!
Aha.. oczywiście przewożenie długich, płaskich i lekkich towarów typu łata budowlana, deski, narty i tym podobne - jak chłopaki zauważyli - idealnie można przewozić pod dachem, podpierając je na na kratce i półce kierowcy!
PzDr....