przez brachu piątek, 23 czerwca 2006, 09:05
Auto stoi juz w drugim warsztatcie Renault. W pierwszym wymienili wszystkie czujniki, swiece, cewke, uklad wydechowy wraz z katalizatorem i cos tam jeszcze. Nie maja pojecia co jest. Sprawa ucicha po wyczyszczeniu pamieci autoadaptacji ale po przejechaniu kilkuset km duszenie powraca jak bumerang. Nie wiem tylko czy zmieniali soft centralki wtryskowo-zaplonowej. Zadzwonie i zaproponuje taki manewr. Kangur muli sie tak juz od bardzo dawna i w sumie dopiero teraz zdecydowalismy sie cos z tym zrobic. Jak na razie kazdy rozklada rece. W naszej firmie jezdzi jeszcze kilka Kangurow i w niektorych z nich pokazuja sie podobne objawy ale nie zawsze. No nic, bede informowal o dalszych pracach i rezultatach.
Pozdrawiam
brachu