sw napisał(a):Są tematy, w których mozna dyskutować (np. światła w dzień), ale są takie, przy których scyzoryk się w kieszeni otwiera.
I tu się zgodzę ze Sławkiem absolutnie, bo prawie spadłem z krzesła czytając to:
Lucass napisał(a):Notabene jadący z tyłu ma obowiązek zachować taki odstęp aby w KAŻDYCH warunkach mógł bezpiecznie zareagować na sytuację zmieniającą się na drodze, to znaczy również że powinien zakładać możliwą trudność w zauważeniu świateł poprzednika zwłaszcza, że przecież WIDZI, że ten ma je przyciemnione.
Jak powiem, że w życiu większej głupoty nie czytałem to jeszcze nie ukaże wszystkiego co o tym zdaniu myslę, a gwiazdkować nie ma sensu. To ja dziś zamalowuje światła akrylem, na żółto - bedzie ładny. A każdy będzie widział, że mam zamalowane i niech mi ktoś wjedzie to zabiję, a sąd mnie uniewinni, bo przecież widział... To jest HEREZJA i dopóki ludzie będą tak podchodzili do życia ten kraj nie będzie normalny

Lucass - a jak masz spalone żarówki to też jesteś niewinny, bo przecież przy każdym hamowaniu każdy zauważy, że Ci światła nie świecą? Oczywiście usłyszę teraz, że to nie to samo, ale niestety to DOKŁADNIE to samo.
Tylne szkła świateł mają homologację (sprawdź, jest nabita), tak jak każdy pojedynczy element Twojego samochodu. Oznacza to, że zostały przebadane przez wiele niezależnych instytyucji, które określiły ich parametry i dopuściły do ruchu w poszczególnych państwach. Czy po nałożeniu folii pójdziesz do takiej instytucji? Nie. Więc od czasu założenia folii Twoje światła są może i zgodne z homologacja, ale nie zatwierdzone, a zatem homologacji nie mają. Chyba że masz folię z homologacją do użycia na tych właśnie konkretnych światłach (co oznacza, że przebadano te światła z ta folią). A mając je niezgodne to tak, jakbyś miał kable na zewnatrz i kolorowe żarówki choinkowe. Ale to wszystko przepisy. Będą na Ciebie kląć inni ludzie, inni kierowcy, którzy chcą bezpiecznie odwieźć swoje dzieci do przedszkola lub wrócić do nich do domu, pojechać z nimi nad morze itp. To nie jest tylko Twoje widzi-mi-się, Ty na drodze to mała część całego systemu, w którym bedziesz po prostu przeszkadzał. Czy kochani rodacy kiedyś to wreszcie pojmą?
Jesteś w stanie tak przyciemnić szyby, żeby przepuszczały tą samą ilość światła?