Niech Wielki Kangoor weźmie Cie pod swoją opiekę.
Jak to się stało, że nabyłeś Kangoo?
Klapa czy drzwi?
Jaki rocznik?
Doświadczenia rosną.
Jak to się stało? Jakieś dwa lata temu myślałem sobie że Kangoo był by to dobry wóz. Duży samochód za stosunkowo nieduże pieniądze. Wtedy wydatki szły na inne cele, musiałem wykończyć dom. Jakiś czas temu zrezygnowałem z kangura, twierdząc że się niezmieści do garażu (kupiliśmy drugi samochód z założeniem, że dwa będą się mieścić w garażu) na korzyść Mercedesa A. Kiedyś przypadkiem byłem w salonie Renault i przyglądając się nowemu Kangoo zapytałem, czy moglibyśmy odbyć jazdę próbną. Akurat mieli testowego. Rozsiadłem się za kierownicą. Pojechaliśmy na trasę, a z powrotem zaproponowałem wjazd do garażu. Okazało się że dwa samochody zmieszczą się na zakładkę. Trochę jest problem z lusterkami kangura - ogromne, ale ... Od tego czasu zaczęliśmy się rozglądać za kangurem. Moje wymagania były ściśle określone. Chciałem 1.5 DCI najlepiej najmocniejszy (najmniej pali), Lewe odsuwane drzwi, tył otwierany na boki, klimatyzację, dobrze jak schowki lotnicze. Oh niełatwo sprostać

Byłem w szczecinie i spóźniłem się ok. 1/2 godz. W końcu znalazłem u siebie w Allegro (wszystko jak chciałem). I tak to się zaczęło.
Oczywiście drzwi.
2004, w 02.2006 sprowadzony z Niemczech, mam nadzieję że nie był bity.