przez Gość wtorek, 14 listopada 2006, 15:54
Kochany! Kochani!!!
Podajê niezawodny, i jak dot±d, jedyny sprawdzony w stu procentach, sposób na k³opoty z silnikiem dCi.
Wcze¶niej, ¿eby unikn±æ pos±dzeñ o z³o¶liwo¶æ, krótki komentarz. Po pierwsze - wprowadzenie powy¿szego sposobu w ¿ycie wywo³a³o u mnie smutek. Sami zgadnijcie, czemu.
Po drugie - zazwyczaj sposobu tego zmuszeni s± u¿ywaæ w³a¶ciciele aut z przebiegiem ponzd 99 999km (granica p³ynna). Dlatego - zgadujê - o poradê na forum prosz± zazwyczaj w³a¶ciciele Kangurów z rynku wtórnego, zw³aszcza, ¿e naj³atwiejszy tjuning w Reno to... cofanie licznika.
Podajê sposób:
1. Sfotografowaæ auto cyfrówk±.
2. W³±czyæ komputer.
3. Za³o¿yæ og³oszenie w dziale "Sprzedam u¿ywany, ...stan idealny (hi, hi, hi!)
4. Sprzedaæ w pigu³y, za dowoln± cenê. I tak naprawiaæ dro¿ej.
Sposób alternatywny:
1. W³±czyæ komputer lub telewizor.
2. Wybraæ najtañszy kredyt konsumpcyjny.
3. Naprawiaæ.
Sposób rozpaczliwy:
1. Znale¼æ doj¶cia w Reno.
2. "Za³atwiaæ" czêsci u¿ywane, niby nie wiemy sk±d, za u³amek normalnej ceny. Powiadomiæ kolegów z forum, ¿eby w tym Reno nie robiæ przegl±dów.
Podsuma.
Próbowa³em wszystkich sposobów, w kolejno¶ci odwrotnej, ni¿ wymieni³em. Skuteczny i sensowny jest, wybaczcie, tylko pierwszy. Mój obecny samochód na 100 koni, 550 litrów kufra, pali 8 litrów i do piêt nie dorasta Kangurkowi.
...ale...
nigdy siê dot±d nie zepsu³. Ani raz.
Pozdrawiam serdecznie. Polecam Was Wielkiemu Kangurowi.