jon104 napisał(a):Prosimy o uwagi dotyczące sprawowania sie Kangoo-rka podczas wojaży
W roku ubiegłym Kangoo-rek zrobił nieco ponad 5000 km po ukraińskich drogach. W tym roku nieco mniej. Kto tam nie był, temu należy się wyjaśnienie, że jest to test prawdy dla samochodu i dla kierowcy także. I autko i ja przeszliśmy ten test pomyślnie. Sieć ASO (nie tylko Renault) jest na Ukrainie dość rzadka, w związku z czym auto przed wyjazdem było dość gruntownie przebadane w ASO gdzie jestem stałym klientem. Chyba się opłaciło, bo obeszło się bez niespodzianek. Jeśli chodzi o zużycie paliwa to od początku eksploatacji wahało się ono od 6,2 - 8,3 l/100 km, średnio 7,5 l/100 km. W trakcie tegorocznych wakacji średnio wyniosło 6,9 l/100 km, mimo używnia klimy praktycznie non-stop. Strat własnych nie zanotowano, może poza jednym kołpakiem, który odleciał w Bakczysaraju. A jesli już o kołpakach to dodam tylko, że autko posiadło kołpaki PRAGMA 14". Nowe u dealera są dość drogie. Zakup z tzw. innych źródeł (np giełda) nie nie jest tym "co tygrysy lubią najbardziej". Spieszę więc donieść, że w sieci marketów Tesco można nabyć kołpaczki o nazwie COSMOS 14" i 15" bliźniaczo podobne do oryginalnych PRAGMA, różniące się jenym drobnym detalem no i oczywiście brakiem znaczka Renault. Cena za 1 szt. niecałe 10,- PLN. Ja się skusiłem. Co do innych wrażeń z podróży dodam jeszcze tylko, że Kangoo-rek stanowił obiekt zazdrości taksówkarzy w Ałuszcie na Krymie, gdzie miałem przyjemność wypoczywać. Nie jest to w tych stronach autko popularne. W Ałuszcie przez dwa tygodnie widziałem jeszcze jeden egzemplarz, bodaj na rosyjskich blachach. W roku ubiegłym przez 5000 km naliczyłem aż trzy sztuki.
Na poniższych zdjęciach z ubiegłorocznej podróży uważny obserwator dostrzeże oprócz nas także i naszego Kangoo-rka.
