Witam.
Ponieważ widzę, że wielu klubowiczów ma podobny problem z dmuchawą, opiszę swoje zmagania.
Kupiłem kangoora – działał tylko 3 i 4 stopień dmuchawy. W serwisie diagnoza – wymiana opornicy i panelu, bo płytka spalona. W zaprzyjaźnionym warsztacie, a nawet dwóch stwierdzili spaloną płytkę – panel do wymiany. Ale że była zima, a kasy nie było, odpuściłem, bo 3 i 4 stopień wystarczał akurat.
Aż któregoś dnia z rana nie zadziałał – ku mojemu zdumieniu – 4 stopień, choć 3 hulał jak wiatr w plecy przy skokach Matei. Tak na Sherlocka Holmesa to nie bardzo pasuje spalona opornica na 4 stopniu, bo tam akurat prąd ma płynąć bez oporu. Z lekka poirytowany wyjąłem cały panel, wziąłem do domu i rozłożyłem na części pierwsze, po czym wziąłem miernik i zacząłem mierzyć. I tam, gdzie miało płynąć, nie płynęło. Żabojaby polutowały płytkę na zimno i lutowania szlag trafił. Wygrzałem więc płytkę i stał się cud – ruszyły wszystkie stopnie dmuchawy.
Dla zabezpieczenia się na przyszłość 1 i 2 stopień zdublowałem kabelkiem, 3 stopień jest w kostkę wlutowany bezpośrednio, więc zalałem cyną, a 4 stopień ma po drugiej stronie ścieżkę cynową – też podlałem cyny i wygrzałem luty.
Wniosek – przed zabawą z opornicą dobrze sprawdzić płytkę. Może akurat pomoże, a roboty jest góra na godzinę.
I wrzucam rozpisane zdjęcia połączeń na płytce.

1,5 dCi 80 KM, 2004, kaleido blue, oklejona samiczka.