Moj skoczek nie ma kopa wolno sie ropędza jest mułowaty
dochodzi do 110-120km/h pedał w podłodze czy na benzynie czy na gazie
czuje ze nie ciagnie
Byłem na kompie i werdykt z właczonym kompem podczas jazdy
ze najprawdopodobniej zapchany(uszkodzony) jest katalizator
Sam katalizator nie dzwoni nie brzeczy i ma przejechane 50 tys.km
mam rachunek od poprzedniego własciciela z Belgii (jest załozony oryginalny)
Pytanie brzmi
1.Miliście podobne objawy przy uszkodzym katalizatorze
2.Mozna wyjąć katalizator na próbe ale gdzie wtedy przymocowac sondę lambda (ona jest wkrecana w górna rurę katalizatora
3.Jezeli sie okaze ze to on brużdzi wybebeszac go czy kupić akcesoryjny
gdzie jaki i za ile
Proszę o pomoc dawnych i obecnych właścicieli benzyniaków