Witam!
Od jakiegos czasu (ponad miesiaca) moj diesel dziwnie odpala startuje i jakas chwilke dudni, pozniej pracuje dobrze. Zasadniczo temat znany ale nie do konca. Mam nowe swiece i filtr, cisnienie w cylindrach i tylko 120 tys km.
Podlaczalem go do komputera w serwisie, bo mam go jeszcze na gwarancji i chcialem z tego skorzystac ale wg serwisu wszystko jest dobrze i te typy tak maja i trzeba wciskac gaz przy odpalaniu i bedzie dobrze, wg. mnie nie jest ale zauwazylem jedna rzecz, ciegno od dzwigni do przyspieszacza kata wtrysku jest ciagle napiete i panuje podcisnienie w wezyku idac dalej w kierunku silnika. Po drodze jest zawor elektromagnetyczny, ktory odcina i zamyka to podcisnienie. Zaczyna on dzialac od jakichs 9V, u mnie jest 6V.
Nie rozkrecalem jeszcze filtra powietrza i nie wiem skad te przewody ida, jak to dziala, zalezy to od temperatury, obrotow? Czy to napiecie albo jest albo nie ma, czy jakos plynnie sie zmienia, dlaczego tylko 6V?
Podejrzewam, ze to jest przyczyna problemow, kat wtrysku, dlatego, ze po dwukrotnym podgrzaniu swiec pali ladnie a dzwignia na pompie jest podciagnieta non stop, czyli dopasowana do cieplego silnika-tak mysle.
Nie wiem czy to zrozumiale opisalem ale prosze o odpowiedz.