przez PanKot niedziela, 26 grudnia 2004, 22:55
nie miałem autka z klimą, więc zawsze otwierałem szyby i w takich przypadkach jak opisłem dostawalem bryzę błota po twarzy. Teraz taki dezodorant to "bułka z maslem".
Masz rację, że dużo wody - to wszystko mokre - ale nie wali po oczach.
W sytuacjach takich jak na fimie "uciekające kangoory" (w dziale: Galeria) szyby bez owiewek są całe w błocie a z owiewkami jednak większa część jest nadal przeźroczysta.
1,2;RN;60KM; żółty'98; tył-drzwi, CB-Alan-101, alu15", wersja sportowa (trampki w bagażniku).
MB 123 230CE 1984r.