Dziękuję i ja, choć do domu też jeszcze nie dotarłem, a właściwie jestem jeszcze dalej...
Ale jutro się już wybieram być...

na parę godzin
Co do pola minowego, o którym wspomniał
bercik70 to faktycznie namęczyły się mućki...
...trzy koła mojego skoczka po bliższych oględzinach okazały się trafione
Fotki wrzucę jak dotrę do domu i przebiorę z mojego wstrząsającego aparatu...
Cinderella nie zrażaj się, my nie zawsze tak...
A następnym razem zrobimy z grilla... oscypki
Bo zielsko to chyba jednak się nie nadaje...