czapelka napisał(a):Czy jako kompletny laik samochodowy dam sobie z tym radę sam na zasadzie wymontowania dźwigni i przeczyszczenia
To zależy od stopnia laicyzacji
Jeżeli najpierw odepniesz akumulator to krzywdy skoczkowi raczej nie zrobisz. Ale jeśli Twoja znajomość samochodu polega na wiedzy gdzie jest korek paliwa i stacyjka, to rada
Masaccia jest słuszna. Rozebrać dźwignię to jedno, a
prawidłowo złożyć - drugie.

BTW nie musisz kupować "nówki". Wystarczy używana w dobrym stanie np z allegro albo szrotu. Byli tacy, co trafiali za 25 zł. Ale to szczęściarze
