
Kupiłem do firmy używanego kangurka 1.4 / '98. Z pośród wielu pytań technicznych (taki drań zaniedbany

- klakson - trzeba naciskać "z czuciem" - inaczej zamiast klaksonu jest tylko krótkie piśnięcie
- problem z jednym ze świateł mijania - nie zapala się i żeby zadziałało, trzeba raz / kilka / kilkanaście razy nacisnąć klakson

Czyli zapewne kwestia styków. Ale czy da się taki wyłącznik rozmontować i naprawić, czy jest to nierealne i pozostaje wyłącznie zakupić nowy?