Witam, jakiś miesiąc temu zrobiłem remont silnika wersja 1,4 RN '99 wymieniono pierścienie, gumki na popychaczach, powodem były duże ubytki oleju pomiędzy wymianami, około 1,5 do 2 l na 10000 km w końcu mamy ponad 300000 km w łapach. Remont się udał oleju nie ubywa.... ale za to zaczął palić 12 l paliwa na 100, mechanik rozkłada ręce sonda lambda sprawna, komputer nie podaje żadnych błędów, na analizatorze spalin brak uwag ... idealne dopalanie. Ratujcie zanim zbankrutuję. Strasznie lubię mojego torbacza i nie chcę go zmienić na innego, a powoli dochodzę do takich wniosków.
Pozdrawiam
PS. przed remontem palił w porywach do 10l/100km, średnio 9l, w trasie nawet tylko 6l