Chemia na zime do kangura - czy warto??

[Szumak]

Rozwijając tą myśl: gdyby producent chciał byś miał czarną folię na masce to miałby taką w ofercie

[Lucass]

Oczywiście!
I pewnie gdybym domagał się wywiązania z warunków gwarancji na lakier, to mogliby się na mnie wypiąć i to w majestacie prawa.
Czyli "No Risk No Fun"
Jednak lakier to nie silnik

[MK]

Ja leję tylko depresator z SHELLA dla pewności wyłapania wody.

[Szumak]

Jednak lakier to nie silnik

Łukasz, to jeszcze jeden przykład: każdy inż. mechanik ( kłaniam się ) Ci powie, że na sprawność silnika wpływają między innymi opory w układzie wydechowym a co za tym idzie jednym z elementów tuningu silnika jest wykonanie szlifu kolektora wydechowego - operacja nie bardzo skomplikowana i nie droga, wykonywana w przypadku wszystkich silników wyczynowych (odpowiednio niską chropowatość można uzyskać również specjalnymi, przez co drogimi, metodami odlewania).
Nie słyszałem by jakikolwiek producent stosował to w produkcji seryjnej.
Zalecenia producentów podyktowane są koniecznością obniżania kosztów produkcji i eksploatacji, inaczej ich wyrób byłby na rynku mniej konkurencyjny. Abstrahując jednak od konkretnej sytuacji, sporym uproszczeniem byłoby stwierdzenie, że zalecenia wynikające z warunków ekonomicznych są najlepsze z każdego punktu widzenia.

[Bullitt]

Bo w takich wypadkach producent raczej stosuje kolektor rurowy, posiadający prawie same zalety w stosunku do odlewu. Ta wada to cena

[Szumak]

Jak zawsze, o tym właśnie piszę

[lam3r]

"Lepsze jest wrogiem dobrego"
Gdyby producent chciał żeby czymś zalewać to by napisał w instrukcji.

O chłodzeniu turbiny też nic nie ma w instrukcji...
Ale żeby było jasne, ja nigdy niczego, oprócz paliwa nie wlewam.

[Szumak]

Ale tankujesz na tych najtańszych stacjach? Czy może lejesz droższe paliwo z .... eeee .... dodatkami?

Bo tak na przykład cytując za shellem:

Technologia Shell V-Power Diesel zawiera środki czyszczące o dużej sile działania, które zapobiegają powstaniu osadów w systemie wtryskiwaczy paliwa oraz usuwają osady pozostałe po innych paliwach.

i podobnie w innych sieciach i dla innych paliw "firmowych".

I znowu ekonomia: płacisz drożej za dodatki - jacyś inżynierowie myślą, co by tu zrobić by zmodyfikować negatywne czynniki procesu eksploatacji (i się z tego utrzymać), część z tych pomysłów trafia bezpośrednio do np. paliw "firmowych" jeżeli już o chemii mówimy, część można nabyć jako niezależne dodatki do płynów eksploatacyjnych.
Problem polega na tym, że my, jako normalni użytkownicy nie posiadając możliwości przeprowadzenia badań nie jesteśmy w stanie zweryfikować wpływu tych dodatków. Wobec tego osoba, która uwierzy w marketing być może daje nabić się w przysłowiową butelkę bo efekty będą żadne lub niewspółmierne do ceny... ale może będzie wręcz przeciwnie?

[lam3r]

Ale tankujesz na tych najtańszych stacjach? Czy może lejesz droższe paliwo z .... eeee .... dodatkami? :D

Mmie pytasz?
No leje na Shellu i to cały czas tym samym, bo mam jakieś 200m od domu na trasie wyjazdu z osiedla. No to nie widzę powodu aby kombinować. Wiem, że producent dolewa coś na zimę itd., zakładam jednak, że wie co robi. Ja nie mam zamiaru bawić się w partyzantkę i na właśną rękę kupować jakieś cuda - po prostu nie mam na to czasu. Na eksploatacji auta nie muszę oszczędzać (nie mam na myśli oszczędnej jazdy, to robię ze względów ekologicznych) i tego nie robię... i mam nadzieję, że nigdy tak nie będzie:-)

[alien1987]

każdy radzi lac to co jest bez datków z butelek więc ja mam wtrysk pośredni i benzyna z shela jest mi nie zalecana podobnie statoil ( SupraDiesel) jak i orlen (eko diesel po którym mój kangur warczał dwa razy mocniej) więc co lać??