Czy was też bolą plecy?

Pytam, bo nie wiem jak coś zrobić

Czy was też bolą plecy?

Postprzez sw czwartek, 5 maja 2005, 22:48

Jeżdżę trochę kangurem, a poza tym siedzę w pracy. Niestety jak dla mnie fotel kangura nie jest najlepiej wyprofilowany (brak regulacji lędźwiowej :( ). Czy też odczuwacie ból pleców pod długiej jeździe? Jak sobie z tym poradzić?
sw
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 1255
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2004, 00:00

Re: Czy was też bolą plecy?

Postprzez yasak piątek, 6 maja 2005, 10:09

Miestety mam to samo, ratuję się jasieczkiem może śmieszne i nie modne ale jak dlamnie bardzo skuteczne.
Pozdrawiam Yasak
Blue Privilege 1,2 16V
TYP MĘSKI
Avatar użytkownika
yasak
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 331
Dołączył(a): wtorek, 27 lipca 2004, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez misiek288 piątek, 6 maja 2005, 11:05

ja mam kangura z 98r. i jakoś nigdy mnie jeszcze plecy nie bolały, najdłużej jechałem nim ok 5h, może też ma na to wpływ cecha mojego młodego wieku :D
Avatar użytkownika
misiek288
Kangooekspert
Kangooekspert
 
Posty: 537
Dołączył(a): czwartek, 10 marca 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez zuwik piątek, 6 maja 2005, 15:44

Stare Kangoory miały męiksze fotele od nowych. Sławku a czy Twoje uda leżą na całej długości na siedzisku? Jeśli nie to to też może być przyczyną.
Obrazek
zuwik
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 2885
Dołączył(a): wtorek, 24 sierpnia 2004, 23:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez PanKot piątek, 6 maja 2005, 15:55

Plecy to nie ale jak jadę powyżej 3 godzin to odczuwam ból kości ogonowej. Jak podłożę poduszeczkę to wtedy bolą mnie plecy.
1,2;RN;60KM; żółty'98; tył-drzwi, CB-Alan-101, alu15", wersja sportowa (trampki w bagażniku).
MB 123 230CE 1984r.
Avatar użytkownika
PanKot
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 1650
Dołączył(a): niedziela, 4 lipca 2004, 23:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Wiz piątek, 6 maja 2005, 16:09

Moj "rekord" to 15h za kierownica - ciurkiem, z przerwami na tankowanie - oczywiscie Kangorkiem. Wsiadlem, pojechalem, dojechalem i nic mnie nie bolalo. Dodam ze mam 198cm wzrostu i Torbacza z 2002 i zadnych poduszeczek :D
ANTYKLUBOWICZ
STOPER DROGOWY :D
smoke tires not drugs
Aktualnie czerwone Clio 3 ph 1, choć wole żony niebieskie Clio 4 GT :)


Avatar użytkownika
Wiz
Użytkownik zbananowany
 
Posty: 1967
Dołączył(a): sobota, 26 marca 2005, 00:00
Lokalizacja: Moim domem praca, dom hotelem :(

Postprzez branio piątek, 6 maja 2005, 19:08

zadnych poduszeczek-Wiz napisał,a ja piszę na pewno masz,ale oby nigdy nie były potrzebne. :lol: :wink:
Can go. Kangoo
Zahaczony kłapacz z Junkersem
Avatar użytkownika
branio
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 3970
Dołączył(a): wtorek, 15 marca 2005, 00:00
Lokalizacja: Kraków

Postprzez sw piątek, 6 maja 2005, 19:23

No widzicie, cos przyoszczędzili w tym nowym torbaczu. Oczywiscie siedzisko konczy sie w polowie ud, czy jeszcze wcześniej ;), a oparcie jest wyprofilowane (tak to odczuwam) dla osoby nizszej o 10cm. Profil, który powinien trzymać barki wpija się w nie, a wypukłość na której możnaby oprzeć kręgosłup w części lędźwiowej znajduje się koło kości ogonowej. Makabra. Ale to nie pierwsze auto, gdzie się z tym spotkałem.
Znalazłem artykuł w sieci o prawidłowym ustawieniu fotela i zacząłem mieszać dziś fotelem (akurat miałem długą trasę). Oto co zrobiłem:
1) kąt między siedziskiem i oparciem musi wynosić 90%. Wówczas ponoć nacisk na ledźwiową część kręgosłupa wynosi 140kg (nie wiem jakim cudem, ale tak napisali) i mięśnie sobie z tym radzą. Odchylenie opracia do tyłu powoduje wzrost obciążenia i rozleniwienie mięśni, natomiast odchylenie do przodu obciąża kość ogonową i wygina nieprawidłowo kręgosłup.
2) po ustawieniu fotela siedziałem w trochę dziwnej pozycji, więc przesunąłem (trochę wbrew sobie) fotel o jeden ząbek do przodu. Trochę inaczej leżą wówczas stopy i wydawało mi się, że będzie mi mniej wygodnie.

Efekt jest taki, że dziś mnie nie bolą plecy. Choć fotel wcale nie jest bardziej wygodny. Potestuje to jeszcze trochę i zobaczę czy takie rozwiązanie wystarczy, czy też kupię np. jakąs matę masującą (na allegro 75zł).
sw
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 1255
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2004, 00:00

Postprzez najemnik sobota, 7 maja 2005, 14:37

Witam wszystkich

mam kangoora od tygodnia i w dlugi weekend zaliczylem trase wawa -> sopot -> wawa

okazalo sie ze plecy nie bola tylko lydki.

do tego stopnia ze cos mi sie dzialo z krazeniem w nogach,
mam teraz sine, bolace slady na lydkach wlasnie.

nigdy tego nie mialem w innych samochodach no i chyba 30 lat to tez nie taka extremalna starosc ;)

podobno w samolotach na dlugich trasach moze dojsc do zakrzepu krwi w nogach i w momencie wstania z fotela taki zakrzep moze trafic do serca i je zatrzymac, dosyc groznie to wyglada, postanowilem robic czestsze przerwy w jezdzie.

a czy Was bola tylko plecy?

moze w innych modelach jest inaczej ja mam 1,5 dci z 2003


pozdrawiam

najemnik
Avatar użytkownika
najemnik
Kangoorzątko
Kangoorzątko
 
Posty: 21
Dołączył(a): piątek, 22 kwietnia 2005, 23:00
Lokalizacja: warszawa

Postprzez zuwik sobota, 7 maja 2005, 15:36

A nie masz za blisko fotela? przy zbytnio zgiętej stopie możesz zatrzymać odpływ krwi a tym samym zablokować dopływ. Również możesz mieć za daleko i udo dociskać do krawędzi siedziska, co ma podobny efekt. W Kangoorze to jest o tyle realne, że wysokie siedzisko daje możliwość sięgania do pedałów i wciskania ud w siedzisko, gdzie w innym aucie o niższym siedzisku nogi leżałyby swobodnie a Ty po prostu byś nie sięgał. Powinieneś mieć nogę minimalnie zgiętą w kolanie (ok. 10-20 stopni) i stopę w dół (ok. 30-45 stopni) przy maksymalnym wciśnięciu sprzęgła.
Obrazek
zuwik
Kangoomaniak
Kangoomaniak
 
Posty: 2885
Dołączył(a): wtorek, 24 sierpnia 2004, 23:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Następna strona

Powrót do Pytam

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron