hudyjan napisał(a):No to jest wreszcie!!!
No to gratuluję

hudyjan napisał(a):Były oczywiście zastrzeżenia umożliwiające negocjacje: tylnych szczęk właściwie nie ma,
Szczęki niewielki wydatek, chyba, że będziesz chciał wymienić bębny i łożyska to już zaboli...
hudyjan napisał(a):paski klinowe takie stare, że piszczą, bo prawie wiszą.
Moje zaczęły piszczeć 2 tygodnie po wymianie całego kompletu łącznie z rolką dociskową (jakoś przeszło 400zł), tak więc trzeba się przyzwyczaić i/lub kupić preparat do smarowania pasków.
hudyjan napisał(a):Tylne drzwi nigdy nie smarowane, bo facet niczego nie woził i budy nie używał - ledwo te drzwi "odegłem".
Mam tak samo mimo smarowania

slay napisał(a):Rób zawieszenie, bo spoty 3miasta zawsze są w terenie i tam to co słabsze wychodzi od razu![]()
slay, uprasza się nie straszyć kolegi!

hudyjan napisał(a):Jeździ się cudownie. Siedzę wysoko jak na furmance i dzięki temu wszystko pięknie widzę - bardzo podobają mi się te wyższe błotniki - podobny widok musiał być chyba w syrence.
Ostatecznie który to rocznik? Bo pewnie do pełni szczęścia potrzebujesz jeszcze większe lusterka

hudyjan napisał(a):Twarde zawieszenie powoduje, że najmniejsze nierówności dokładnie czuć i słychać.
Mnie się też wydawało, że kangoo ma twarde zawieszenie dopóki nie przejechałem się skodówką kolegi

Mój ma standardową ładowność ale myślę, że różnica w twardości nie jest aż tak duża.
hudyjan napisał(a):Generalnie Kangur jest bardzo wdzięczny w czasie jazdy, łatwo się prowadzi, szybko i dokładnie reaguje, a ja czuję, że się z nim dobrze zżyję.
Jak na tak krótki samochód to ma mały promień skrętu - zawracając na 4-pasmówce po raz pierwszy po kupnie nie zmieściłem się i zablokowałem skrzyżowanie
