Dzień dobry

Zanim zaczniesz pisać w innych działach przedstaw się

Re: Dzień dobry

Postprzez Szumak środa, 27 stycznia 2010, 08:27

hudyjan napisał(a):No to jest wreszcie!!!

No to gratuluję :D
hudyjan napisał(a):Były oczywiście zastrzeżenia umożliwiające negocjacje: tylnych szczęk właściwie nie ma,

Szczęki niewielki wydatek, chyba, że będziesz chciał wymienić bębny i łożyska to już zaboli...
hudyjan napisał(a):paski klinowe takie stare, że piszczą, bo prawie wiszą.

Moje zaczęły piszczeć 2 tygodnie po wymianie całego kompletu łącznie z rolką dociskową (jakoś przeszło 400zł), tak więc trzeba się przyzwyczaić i/lub kupić preparat do smarowania pasków.
hudyjan napisał(a):Tylne drzwi nigdy nie smarowane, bo facet niczego nie woził i budy nie używał - ledwo te drzwi "odegłem".

Mam tak samo mimo smarowania ;)
slay napisał(a):Rób zawieszenie, bo spoty 3miasta zawsze są w terenie i tam to co słabsze wychodzi od razu :mrgreen:

slay, uprasza się nie straszyć kolegi! :lol:
hudyjan napisał(a):Jeździ się cudownie. Siedzę wysoko jak na furmance i dzięki temu wszystko pięknie widzę - bardzo podobają mi się te wyższe błotniki - podobny widok musiał być chyba w syrence.

Ostatecznie który to rocznik? Bo pewnie do pełni szczęścia potrzebujesz jeszcze większe lusterka :) ale myślę, że to co napisałeś plus przestrzeń w kabinie to główne atuty, które przekonują ludzi do tego samochodu.
hudyjan napisał(a):Twarde zawieszenie powoduje, że najmniejsze nierówności dokładnie czuć i słychać.

Mnie się też wydawało, że kangoo ma twarde zawieszenie dopóki nie przejechałem się skodówką kolegi ;) Konstrukcja karoserii a przede wszystkim duża pusta przestrzeń w środku działa jak pudło rezonansowe powodując iż jest po prostu głośniej i słychać każde uderzenie koła o nierówność drogi.
Mój ma standardową ładowność ale myślę, że różnica w twardości nie jest aż tak duża.
hudyjan napisał(a):Generalnie Kangur jest bardzo wdzięczny w czasie jazdy, łatwo się prowadzi, szybko i dokładnie reaguje, a ja czuję, że się z nim dobrze zżyję.

Jak na tak krótki samochód to ma mały promień skrętu - zawracając na 4-pasmówce po raz pierwszy po kupnie nie zmieściłem się i zablokowałem skrzyżowanie ;)
Suzuki Marauder [2001]:
Obrazek
Suzuki Burdelmam C50 [2006]
Obrazek
Był: Kangur Polarny 1.2 16V LPG [2002]:
Obrazek
Była: Babcia Asia 1.8 [1994]:
Obrazek
Avatar użytkownika
Szumak
Vice Kangoomistrz 2012
Vice Kangoomistrz 2012
 
Posty: 1963
Dołączył(a): piątek, 27 czerwca 2008, 11:26
Lokalizacja: SBI - GMB - GWE

Re: Dzień dobry

Postprzez hudyjan środa, 27 stycznia 2010, 13:48

Ostatecznie który to rocznik? Bo pewnie do pełni szczęścia potrzebujesz jeszcze większe lusterka

2002, jeszcze ten ze spanielowatymi oczami.
A o co chodzi z lusterkami? Niby takie małe nie są, mają nawet tę część do obserwacji martwego pola. Chociaż, prawdę mówiąc, jakby były większe, to bym się nie obraził.
1,2 16V żółta dziewczynka z 2002
hudyjan
Kangoojunior
Kangoojunior
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa, 30 grudnia 2009, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dzień dobry

Postprzez michalxtreme czwartek, 28 stycznia 2010, 17:53

hudyjan napisał(a):No to jest wreszcie!!! Ale na Pomorzu Kangoo nie za wiele na rynku, jak to zwykle więc bywa, musiałem ograniczyc swoje zachcianki no i wyszło że nie mam drzwi za kierowcą. Trochę trudniej się sadza dwoje dzieci w fotelikach, ale dajemy radę.
Poprzedni właściciel do pracowitych i dbałych nie należał, ale w każdym razie wozu nie zajeździł, bo przegląd w znajomym warsztacie wykazał dobrą kondycję silnika i całej reszty. Były oczywiście zastrzeżenia umożliwiające negocjacje: tylnych szczęk właściwie nie ma, paski klinowe takie stare, że piszczą, bo prawie wiszą. Rozrząd "podobno" poprzedni prawłaściciel zmieniał. Akumulator-dziadek chyba jeszcze oryginalny (ale przy -15 zapalił). Do zrobienia lewa końcówka drążka, bo aż drży i stuka przy 80-90. No i tuleje wahaczy. Tylne drzwi nigdy nie smarowane, bo facet niczego nie woził i budy nie używał - ledwo te drzwi "odegłem". No i całkowita aberracja umysłowa - wlany miał letni płyn do spryskiwaczy - dwie godziny w garażu lałem powoli ciepłą wodę i zbierałem ją pod samochodem do miski, ale rozpuściłem tę górę lodową. Spryskiwacze się na szczęście nie popsuły.

Witaj.Z tymi pojedynczymi drzwiami sie nie martw.Mam tez tylko jedne i jest ok.Pamietaj ze fotel kierowcy sie odsuwa i sklada takze i dzieciaki latwo wskakuja.Wiem bo mam rodzinke kolego!!!Fotki daj twojego kangu!
Renault Kangoo 1,4 RT + całe mnóstwo "hand made" - zwierz to mój pupil !! Dbam jak mogę !! :-D
Avatar użytkownika
michalxtreme
Kangoexpert(em się nie czuję!)
Kangoexpert(em się nie czuję!)
 
Posty: 661
Dołączył(a): czwartek, 17 września 2009, 18:53
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Wyjazd na Święta

Postprzez hudyjan piątek, 9 grudnia 2011, 14:58

Wybieram się na Święta do Sandomierza.
Niby 550 km to jest spokojnie do przejechania, z czego do Torunia mam pustą autostradę, ale rodzina mnie strasznie męczy, że przecież zima, przymrozki, korki świąteczne, a w drodze powrotnej to już może zaspy. Tłumaczę, że właśnie jak jest na drodze ciężko, to mniej wypadków.
No ale nie udało się.
Kuszetki już kupione, zwłaszcza, że koleją jeździmy za pół darmo.
I niestety muszę zaufać mojemu ziomalowi, wybitnemu ministrowi transportu - Sławkowi Nowakowi, który zna się na transporcie jak ja na chorobach wenerycznych wielbłąda.
1,2 16V żółta dziewczynka z 2002
hudyjan
Kangoojunior
Kangoojunior
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa, 30 grudnia 2009, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dzień dobry

Postprzez Lucass piątek, 9 grudnia 2011, 20:09

Zaufanie zaufaniem, ale ja bym się na wszelki wypadunek tak wyekwipował, coby małą wigilię można było w tej kuszetce uskutecznić ;)
Pozdrawiam, Lucass
Obrazek
Zapraszam na http://www.wedrowki.com
Avatar użytkownika
Lucass
Kangoomistrz 2012, ale w dalszym ciągu Zdiagnozowany Kangooholik Podróżny
Kangoomistrz 2012, ale w dalszym ciągu Zdiagnozowany Kangooholik Podróżny
 
Posty: 10332
Dołączył(a): środa, 28 czerwca 2006, 23:00
Lokalizacja: Kraków, zasadniczo...

Re: Dzień dobry

Postprzez Szumak sobota, 10 grudnia 2011, 07:35

hudyjan napisał(a):ale rodzina mnie strasznie męczy, że przecież zima, przymrozki, korki świąteczne, a w drodze powrotnej to już może zaspy.

No moja rodzina unika jak ognia podróżowania w takich warunkach pociągiem ;) zwłaszcza, że ostani raz jak jechaliśmy to nas okradli.
...
Niestety, kolejne święta pewnie zastaną nas w domu jeśli nie uda się do tego czasu reanimować kangura :(
Suzuki Marauder [2001]:
Obrazek
Suzuki Burdelmam C50 [2006]
Obrazek
Był: Kangur Polarny 1.2 16V LPG [2002]:
Obrazek
Była: Babcia Asia 1.8 [1994]:
Obrazek
Avatar użytkownika
Szumak
Vice Kangoomistrz 2012
Vice Kangoomistrz 2012
 
Posty: 1963
Dołączył(a): piątek, 27 czerwca 2008, 11:26
Lokalizacja: SBI - GMB - GWE

Re: Dzień dobry

Postprzez hudyjan sobota, 16 czerwca 2012, 17:56

Jak tam Euro?
Wszyscy jeżdżą obwieszeni flagami, to i ja sobie przed dzisiejszym meczem jadąc do miasta przyczepiłem.
A że mam taką, a nie inną, to czułem się jak żaglówka.
Załączniki
flaga.jpg
flaga.jpg (27.08 KiB) Przeglądane 349 razy
1,2 16V żółta dziewczynka z 2002
hudyjan
Kangoojunior
Kangoojunior
 
Posty: 73
Dołączył(a): środa, 30 grudnia 2009, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dzień dobry

Postprzez Lucass niedziela, 17 czerwca 2012, 08:21

No i przedobrzyłeś ;)

Może to i niepatriotycznie, ale uważam, że nasi dostali dokładnie to, na co zasługują - czyli ostatnie miejsce w grupie.
Dlaczego? Dlatego, że nie mamy czegoś takiego jak drużyna narodowa. Jest kilkunastu zawodników różnych klubów, którzy nie mają pojęcia o grze w zespole. Tzn może i mają, ale w swoim zespole, a nie w reprezentacji. Powoływani na krótko przed ważnymi imprezami nie mają czasu na zgranie się z sobą stąd wyniki są jakie są. Może gdyby zamiast na horrendalne pensje działaczy PZPNu, kasa szła na utrzymanie reprezentacji tzn. systematyczne treningi, wynagrodzenia dla trenerów i zawodników, za kilka kilkanaście lat gralibyśmy jak Hiszpanie, u których każde podanie (jak w meczu z Irlandią) było celne, prosto do nogi partnera.
Ale odkąd w piłce nożnej (i nie tylko zresztą) przestało chodzić tak naprawdę o sport, a zaczęło o wielki biznes sponsorów, działaczy i UEFY to jakby nie bardzo wierzę, że komukolwiek na tym zależy.
I tylko kibice jak te lemingi...

W tym wszystkim żal mi Smudy. Wszyscy na nim będą wieszać psy, nie dostrzegając, że robił co mógł. Na miarę możliwości.
A prezes Lato oczywiście nie będzie widział powodów do dymisji :lol:
Pozdrawiam, Lucass
Obrazek
Zapraszam na http://www.wedrowki.com
Avatar użytkownika
Lucass
Kangoomistrz 2012, ale w dalszym ciągu Zdiagnozowany Kangooholik Podróżny
Kangoomistrz 2012, ale w dalszym ciągu Zdiagnozowany Kangooholik Podróżny
 
Posty: 10332
Dołączył(a): środa, 28 czerwca 2006, 23:00
Lokalizacja: Kraków, zasadniczo...

Poprzednia strona

Powrót do Jestem tu nowy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron